Jak wygląda ciało po sekcji zwłok? Grabarz komentuje
Grabarz Robert aktywnie działa na TikToku, gdzie regularnie odpowiada użytkownikom na pytania związane z pogrzebami. Ostatnio jedna z użytkowniczek zapytała o to, dlaczego nie mogła ubrać swojego brata do trumny.
Śmierć bliskiej osoby jest zawsze trudnym momentem dla rodziny, a procedury związane z pochówkiem bywają niezrozumiałe. Wątpliwości internautów stara się rozwiewać znany użytkownik TikToka - grabarz Robert.
W jednym z najnowszych nagrań poruszył kwestie związane z ubieraniem zmarłego do trumny. Pytanie przesłała użytkowniczka, która zastanawiała się dlaczego nie mogła tego zrobić.
Zobacz także: Pracuje jako grabarz. Zdradził, ile dokładnie zarabia
Nie mogła ubrać brata do trumny. Grabarz o szczegółach
Kobieta podzieliła się swoim doświadczeniem, które wzbudziło w niej pewne wątpliwości. "Miałam brata po sekcji i musiałam zapłacić za ubranie, bo nie pozwolono mi zrobić tego samej" - napisała.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Okazało się, że sprawa z ciałem po przeprowadzonej sekcji zwłok nie jest taka prosta. Grabarz podkreślił, że szanuje odczucia kobiety, jednak sekcja ma za zadanie wyjaśnienie wszystkich wątpliwości związanych z okolicznościami śmierci danego człowieka i przez to ciało poddawane jest konkretnym procedurom.
- Po sekcji zwłok ciało jest zaszywane i co możemy zobaczyć na tym ciele, to właśnie ślady po szyciu. Jeżeli sekcja wymaga dużego zaangażowania śledztwa, tak jak to jest w przypadku medycyny sądowej, to praktycznie całe ciało jest pocięte i całe ciało później jest zszywane - mówił.
Zobacz także: Ujawnił, co robi z ciałem. Niejeden by nie wytrzymał
Przyczyny niemożliwości ubrania zmarłego po sekcji
Mężczyzna wspomniał, że sam przygotowywał do pogrzebu ciało po sekcji i przyznał, że nie przypominało ono osoby za życia. - Dlaczego nie pozwolono ci ubrać osoby zmarłej? Z prostych przyczyn: nikt nie chciał ryzykować, że jak zobaczysz najbliższą osobę zmarłą, no to po prostu doznasz jakiegoś szoku - stwierdził.
Przyznał też, że widok zmarłego był czasem takim wstrząsem dla bliskich, że zdarzały się np. omdlenia.
- Nie macie się czy martwić, bo takie ciało nie wygląda nie wiadomo jak, wygląda normalnie, tylko jest pozaszywane tu i tam. Skąd mieli wziąć próbki, stamtąd wzięli, gdzie mieli zbadać ciało, tam zbadali, a później musieli to wszystko zaszyć - dodał.
Weź udział w plebiscycie Top Seriale 2024:
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was! Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: wszechmocna_to_ja@grupawp.pl
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl