UrodaNie myślała o konsekwencjach operacji. Dziś jej żałuje

Nie myślała o konsekwencjach operacji. Dziś jej żałuje

Nie myślała o konsekwencjach operacji. Dziś jej żałuje
Źródło zdjęć: © Instagram.com
Katarzyna Gileta
21.02.2018 19:22, aktualizacja: 22.02.2018 09:38

Wydała 15 tysięcy funtów na operację powiększenia pośladków. Po kilku tygodniach chce usunąć implanty. Uważa ze są zbyt duże i niepraktyczne w codziennym życiu.

Star Delguidice, 28-latka z Birmingham jest uzależniona od operacji plastycznych. Już jako piętnastolatka planowała zabiegi poprawiające urodę. Odkąd skończyła 18 lat, już 20 razy kładła się pod nóż. Do tej pory wydala 230 tysięcy funtów na nowe ciało. Marzyła o pośladkach Jennifer Lopez. Zdecydowała się więc na implanty. Operacja odbyła się 8 tygodni temu. Dziś Star chce zmniejszyć pupę. Uważa, że jest zbyt duża.

Kobieta nie posłuchała rad lekarzy, którzy zalecali jej mniejszy rozmiar. Pośladki zostały powiększone przy użyciu tłuszczu odprowadzonego z ud, ramion i brzucha kobiety. Star poddała się operacji 18 grudnia w Stambule. Od tamtej pory codziennie płacze, patrząc na swoją pupę. Twierdzi, że już nie zdecyduje się na tak drastyczny zabieg poprawiania urody.

- Moje implanty są zbyt duże. Na zdjęciach wyglądają świetnie, ale są po prostu niepraktycznie. Nie mogę przywyknąć do siedzenia na nich. Czuję, jak się poruszają i mimo że jestem zadowolona z ogólnego wyglądu, chcę się ich pozbyć. Wydałam dużo pieniędzy od czasu operacji w grudniu. Wciąż powtarzam badania, by upewnić się, że z implantami wszystko jest w porządku – opowiada Star. - Byłam naiwna. Nie miałam pojęcia o następstwach tej operacji. Kiedy się obudziłam, nie czułam się dobrze. Miałam już wiele operacji, ale ta była najgorsza.

Przed zabiegiem kobieta musiała przytyć ok. 20 kilogramów, by lekarze mogli pobrać tłuszcz do przeszczepu. - Jestem naturalnie bardzo szczupła. Odkąd przytyłam, mam cellulit - dodaje. Star czterokrotnie poprawiała piersi, 5 razy odsysała tłuszcz, wstrzykiwała sobie botoks i kwas hialuronowy, powiększała usta, poprawiała nos i owal twarzy, podnosiła brwi, zmniejszała sutki. Ma już dość.

– To była moja ostatnia operacja – podkreśla 28-latka. – Od tamtej pory miewam ataki paniki. Boje się, że moje pośladki wybuchną. Będę używać botoksu i wypełniaczy, aby zachować swój wygląd, ale nie zdecyduję się już na silikon. Przeżyłam kilka trudnych tygodni. Ostrzegam każdego, kto myśli o podobnym zabiegu, by pomyślał o konsekwencjach. Rozmawiam obecnie z chirurgami z Wielkiej Brytanii o zmniejszeniu pośladków - kończy.

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (5)
Zobacz także