Nie poznacie jej. Przeszła spektakularną metamorfozę
05.06.2023 07:53, aktual.: 05.06.2023 09:20
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Gwiazda serialu "Przyjaciółki" Anita Sokołowska zdecydowała się na drastyczną zmianę fryzury. Metamorfoza przypadła do gustu fanom aktorki, którzy nie szczędzili jej komplementów. Pojawiły się też porównania do pewnej wokalistki.
Anita Sokołowska podbiła serca widzów rolą lekarki Leni z serialu "Na dobre i na złe", a od kilku lat można ją oglądać w serialu "Przyjaciółki". Aktorka jest też bardzo aktywna w mediach społecznościowych, a jej profil na Instagramie obserwuje blisko 400 tysięcy osób. Jej najnowsze zdjęcie wywołało spore poruszenie, ponieważ Sokołowska zdecydowała się na wyrazistą metamorfozę.
Anita Sokołowska obcięła włosy. Tak krótkich jeszcze nie miała
Aktorka przyzwyczaiła fanów do swojej charakterystycznej fryzury. Zwykle jej brązowe włosy sięgały ramion, a Sokołowska chętnie układała je w loki i fale. Najnowsze zdjęcie pokazało, że postanowiła nieco zaszaleć w salonie fryzjerskim.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Na opublikowanym na Instagramie zdjęciu można zobaczyć aktorkę w zdecydowanie krótszych i nieco ciemniejszych niż zwykle włosach. Trzeba przyznać, że lekko postrzępiony bob z grzywką wyjątkowo do niej pasuje, co zdążyli podkreślić w komentarzach zachwyceni fani. Pojawiły się też porównania do popularnej, polskiej piosenkarki, która przez lata nosiła tego typu fryzurę.
"Myślałam że to Tatiana Okupnik" - napisała jedna z obserwatorek. "Myślałam dokładnie tak samo" - dodała inna, na co zareagowała sama aktorka. "Tak, trochę tak" - przyznała z uśmiechem Sokołowska.
"Uwielbiam Cię. Wyglądasz zjawiskowo", "Piękna", "Mega" - można przeczytać pod zdjęciem.
Aktorka i aktywistka
Oprócz występów w teatrze i na ekranie, Anita Sokołowska angażuje się też w liczne akcje charytatywne. Aktorka angażowała się m.in. w działania Grupy Granica i pod koniec 2021 roku wraz z innymi wolontariuszami pojechała pomagać na granicę polsko-białoruską.
W rozmowie z WP Kobieta mówiła wtedy, że nie mogła inaczej postąpić. - Dwie godziny od Warszawy umierają ludzie, a polski rząd nie wpuszcza tam pomocy medycznej, humanitarnej, organizacji pozarządowych. Moje serce, moja dusza i mój umysł mówią mi, że muszę działać i robić to, co mogę - wyznała.
Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl