"Nie wpuszczam księdza po kolędzie". Opinie Polaków są podzielone
"Nie wpuszczam księdza po kolędzie" – wyznał Adam. Przeszkadza mu, że duchowny rozgląda się po jego mieszkaniu i ocenia to, jak żyje, a na koniec wizyty oczekuje pieniędzy. Wielu forumowiczów oburzyła jego postawa.
Kolęda to wydarzenie, które wzbudza mieszane emocje wśród Polaków. Z jednej strony religijność i przywiązanie do tradycji nakazuje im wpuścić do swojego mieszkania kapłana, z drugiej pojawia się wiele obaw.
Wśród tych pełnych obaw osób znalazł się jeden z forumowiczów WP Kafeteria, Adam, który ostatecznie zdecydował, że nie wpuści księdza do swojego mieszkania. Innym nie spodobała się jego postawa.
Kolęda – wpuszczać księdza czy nie?
"Nie dramatyzuj. Ksiądz też człowiek, osoba duchowna, trochę szacunku" – napisał jeden z użytkowników forum. Inny dodał: "Typowy bełkot kogoś, kto myśli, że będzie postrzegany jako inteligent, bo gardzi katolickim motłochem publicznie. Słaby jesteś".
Użytkownicy przekonywali go również, że księża w ich parafiach są tam z powołania i sami z okazji swoich urodzin czy innych wydarzeń zapraszają do siebie wiernych. Podzielili się też własnymi doświadczeniami z kolędy: "Jeszcze nigdy ksiądz nie rozglądał mi się po mieszkaniu. Zawsze była tylko modlitwa, miła rozmowa i zdarzyło mi się zapomnieć dać koperty, a on nawet nie pytał, tylko chciał iść".
Jednak znalazły się również głosy osób zgadzających się z Adamem: "Mamy zaraz 2020 rok, skończmy wreszcie z tymi średniowiecznymi zwyczajami", "Ja też nie wpuszczam".
A wy, co o tym myślicie?
Zobacz także: Królowa Elżbieta II nie chciała odwiedzić księcia Filipa w szpitalu. Ekspertka tłumaczy dlaczego
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl