Nie wytrzymała. Wprost oskarża ich o kradzież

Ndileka Mandela skrytykowała Harry'ego i Meghan za film dokumentalny "Urodzeni liderzy". Wnuczka Nelsona Mandeli uważa, że para "ukradła" słowa jej dziadka, wykorzystując je do zarobienia milionów.

Wnuczka Nelsona Mandeli skrytykowała Meghan i Harry'ego
Wnuczka Nelsona Mandeli skrytykowała Meghan i Harry'ego
Źródło zdjęć: © Getty Images | Nariman El-Mofty

05.01.2023 | aktual.: 05.01.2023 08:50

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

W ostatnim czasie na platformie Netflix zadebiutował kolejny dokument, w realizacji którego uczestniczyli księżna i książę Sussex - "Urodzeni liderzy". "To dokument o ludziach, którzy dokonali odważnych wyborów, aby walczyć o zmianę i stać się przywódcami. I inspiracją dla reszty z nas" - można usłyszeć już w zwiastunie.

W serialu pojawią się takie osoby, jak Gloria Steinem, Greta Thunberg czy premierka Nowej Zelandii Jacinda Ardern. To właśnie w związku z produkcją nowego dokumentu głos zabrała wnuczka Nelsona Mandeli, na słowa którego książęca para powołuje się w dokumencie.

Ndileka Mandela oskarża Harry’ego i Meghan o kradzież

Jak czytamy w "Daily Mail", wnuczce Nelsona Mandeli nie spodobało się wykorzystanie wizerunku oraz cytatów dziadka w najnowszym dokumencie z udziałem Harry'ego i Meghan. Kobieta oskarża wręcz Sussexów o kradzież i wykorzystanie nazwiska jej dziadka do "zarobienia milionów".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

W dokumencie wykorzystano nagranie z 1990 roku, gdy Mandela opuszcza więzienie. Już w zwiastunie Harry cytuje słowa jednego z przywódców ruchu przeciw apartheidowi. "W ży­ciu li­czy się nie sam fakt te­go, że po pro­stu ży­li­śmy" - mówi książę, a jego żona dodaje: "To, ja­ką zmia­nę wpro­wa­dzi­li­śmy w ży­ciu in­nych, okre­śli zna­cze­nie ży­cia, któ­re pro­wa­dzi­my" - kończąc cytat.

Ndileka Mandela wyznała rozmowie z theaustralian.com, że para wydaje się porównywać własne potyczki z rodziną królewską z długą drogą jej dziadka do wolności. Przyznała, że choć pogodziła się z tym, że ludzie wykorzystują spuściznę jej dziadka, to za każdym razem jest to dla niej "denerwujące i nużące".

"Wiem, że Fundacja Nelsona Mandeli wspierała tę inicjatywę, ale ludzie od lat kradną cytaty dziadka i wykorzystują jego spuściznę, ponieważ wiedzą, że jego nazwisko się sprzedaje. Harry i Meghan nie różnią się od nich" - stwierdziła.

"Harry musi być autentyczny"

Dodała też, że podziwia pewność siebie księcia i fakt, że oderwał się od takiej instytucji jak rodzina królewska. "Dziadek zbuntował się przeciwko zaaranżowanemu małżeństwu, by znaleźć własną drogę w życiu, jednak ma to swoją cenę i musisz sfinansować własne życie" - stwierdziła.

Wnuczka Mandeli nawiązała też do książki Harry'ego. Jej zdaniem - "Harry musi być autentyczny i trzymać się własnej historii. "Bo jaki związek ma życie dziadka z jego życiem?" - stwierdziła.

Nelson Mandela był jednym z przywódców ruchu przeciw apartheidowi oraz aktywnym działaczem na rzecz praw człowieka. W latach 1994-199 był prezydentem Republiki Południowej Afryki. Został także laureatem Pokojowej Nagrody Nobla.

Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Komentarze (36)