Zginął 21 lat temu w tragicznym wypadku. Ona wciąż pamięta

Waldemar Goszcz miał przed sobą całe życie. Niestety 24 stycznia 2003 r. zginął w tragicznym wypadku samochodowym. O aktorze nie zapomniała jego przyjaciółka z planu, Katarzyna Chrzanowska. Jej słowa chwytają za serce.

Katarzyna Chrzanowska i Waldemar Goszcz w 2021 roku
Katarzyna Chrzanowska i Waldemar Goszcz w 2021 roku
Źródło zdjęć: © AKPA

26.01.2024 | aktual.: 26.01.2024 12:03

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Katarzyna Chrzanowska i Waldemar Goszcz zasłynęli rolami w serialu "Adam i Ewa", gdzie obydwoje wcielali się w tytułowych bohaterów. Prywatnie aktorzy również się przyjaźnili, o czym często opowiadali w wywiadach. Celebrytka nie zapomniała o nim również w rocznicę jego śmierci.

Katarzyna Chrzanowska wspomina Waldemara Goszcza

Katarzyna Chrzanowska długo nie mogła pogodzić się ze śmiercią Waldemara Goszcza. Aktorka w każdą rocznicę tragicznego wypadku dzieli się ze swoimi fanami wspomnieniami dotyczącymi jej zmarłego przyjaciela. W tym roku nie mogło być inaczej.

Tym razem na swoim oficjalnym profilu na Facebooku opublikowała ich zdjęcie ślubne z serialu "Adam i Ewa".

"21 lat od czasu śmierci mojego przyjaciela, serialowego partnera Waldka Goszcza... Na zawsze pozostanie w moim sercu i pamięci" - podpisała fotografię gwiazda.

Na początku lat 2000. widzowie z zapartym tchem śledzili losy bohaterów produkcji. Wielu z nich z sentymentem podchodzi do hitu Polsatu, co potwierdzają zresztą komentarze pod postem aktorki.

"Jakie to były emocje, jeden z moich ulubionych seriali. Waldka bardzo brakuje";
"Pamiętam ten serial, oglądałam. To przykre";
"Wychowałam się na telenoweli "Adam I Ewa", to moje dzieciństwo. Kochałam się w Panu Waldemarze Goszczu jak miałam 6 lat, gdy grał w serialu "Adam i Ewa".

Wypadek Waldemara Goszcza

Nie każdy wie, że swoją przygodę z show-biznesem zaczynał od modelingu. Mimo że rola w serialu "Adam i Ewa" była jego pierwszą tak dużą produkcją, szybko dostrzeżono jego talent. Niestety jedna decyzja przekreśliła wszystko.

24 stycznia to właśnie on był kierowcą pojazdu, w którym znajdowali się także Radosław Pazura oraz Filip Siejka. Goszcz rozpoczął manewr wyprzedzania, jednak nie zauważył nadjeżdżającego z naprzeciwka samochodu, z którym doszło do tragicznego w skutkach zderzenia czołowego. Gwiazdor serialu "Adam i Ewa" zginął na miejscu, osierocając córeczkę.

Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Źródło artykułu:WP Kobieta
Komentarze (26)