Nie żyje Andrzej Szopa. Aktor miał 70 lat

Andrzej Szopa zmarł w wieku 70 lat. Był doskonale znany nie tylko telewizyjnym widzom. Kochał teatr, a oprócz odegrania ról w polskich serialach, takich jak "Czas honoru", "Klan" "Pierwsza miłość" i "Plebania", użyczył także głosu jako Dori w "Hobbicie", filmach o Harrym Potterze i w "O czym szumią wierzby". Występował też na scenie amerykańskiej.

Smutna informacja o śmierci Andrzeja Szopy pojawiła się w mediach 1 stycznia 2023 roku. Szopa zmarł jednak 31 grudnia 2022 roku w godzinach wieczornych w Domu Artystów Weteranów Scen Polskich w Skolimowie. Była przy nim żona i przyjaciele.

- Andrzej zmarł wczoraj około godz. 20:40. Była przy nim ukochana żona Iza, która trzymała go za rękę. Obecni byli również jego bliskich przyjaciele. Andrzej od dłuższego czasu nie wstawał z łóżka. Jego stan zdrowia w ostatnich dniach się pogorszył. Umierał zaopiekowany, wśród najbliższych mu osób. Dostał ostatnie namaszczenie - powiedział w rozmowie z "Super Expressem" jeden z pracowników w Domu Artystów w Skolimowie.

Zobacz także: W takich warunkach mieszka Andrzej Szopa. Jego żona opublikowała porażające zdjęcia

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Andrzej Szopa zamieszkał w Domu Artystów Weteranów Scen Polskich w Skolimowie już w 2016 roku. Podczas operacji kręgosłupa, której poddał się w Stanach Zjednoczonych (gdzie mieszkał i występował na scenie przez prawie dziesięć lat), doznał udaru mózgu. Od tamtej pory był częściowo sparaliżowany i poruszał się na wózku inwalidzkim.

Dziś jest opłakiwany przez ukochaną żonę Izę i dorosłą córkę. Syn zmarł w 1987 roku.

Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.