Ludzie"Wolałbym widzieć Anię". Zareagowała matka Przybylskiej

"Wolałbym widzieć Anię". Zareagowała matka Przybylskiej

"Niech dadzą jej spokój i pozwolą spełniać marzenia" - mówi Krystyna Przybylska, babcia Oliwii Bieniuk. Jej wnuczka nieustannie musi mierzyć się z porównaniami do zmarłej mamy, Anny Przybylskiej.

Oliwia Bieniuk
Oliwia Bieniuk
Źródło zdjęć: © Licencjodawca | AKPA

Anna Przybylska zaskarbiła sobie sympatię widzów aktorskim talentem i nietuzinkowym charakterem. Niestety kobieta odeszła w 2014 roku z powodu nowotworu. Córką przedwcześnie zmarłej artystki jest Oliwia Bieniuk.

Dziewczyna zdecydowała się pójść w ślady mamy i również zajęła się aktorstwem. Wielu internautów zwraca uwagę na duże podobieństwo 21-latki do byłej gwiazdy. Ciągłe porównywanie wywiera jednak na niej ogromną presję, a niektórzy w ocenie pozwalają sobie na zbyt wiele. Sprawę skomentowała babcia Oliwii.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Oliwię Bieniuk wciąż porównują ją do mamy

Oliwii Bieniuk ciężko jest uniknąć porównań do swojej mamy, Anny Przybylskiej. Choć od śmierci aktorki minęło już 10 lat, fani wciąż wspominają ją z wielkim sentymentem.

Jak podaje portal ShowNews.pl, niedawno 21-latka dostała nawet wiadomość od jednego z internautów, który napisał, że "wolałby widzieć Anię". Do kwestii porównań i nieprzychylnych komentarzy odniosła się Krystyna Przybylska, babcia Oliwii i mama zmarłej aktorki.

"Niestety nie mamy wpływu na to, co piszą w sieci. Są chwile, że Oliwia przypomina Anię, ale są też momenty, w których bardzo przypomina Jarka. Moja wnuczka powinna pracować na własne nazwisko. Niech dadzą jej spokój i pozwolą spełniać marzenia" - powiedziała Krystyna Przybylska w rozmowie z ShowNews.pl

Przyznała, że nie śledzi na bieżąco artykułów ani komentarzy internautów. Stara się nie czytać tego, co piszą o niej czy o jej bliskich.

"Jestem tym zmęczona (...) Na początku strasznie przeżywałam wszystkie hejty, teraz tego nie chcę" - podkreśla.

"Nie jest właściwe". Babcia Oliwii Bieniuk zareagowała

Krystyna Przybylska stwierdziła, że każde z dzieci ma własne pasje i zainteresowania i pracują na swoje nazwisko w oparciu o zdobywane umiejętności.

"Ani nie ma już prawie dziesięć lat. (...) Moja wnuczka skupia się na nauce, więc przypominanie jej, że jest córką Przybylskiej nie jest właściwe. Uczy się, mieszka z daleka od domu i na pewno tęskni, bo odczuwamy to, jak przyjeżdża do nas. Szymon z kolei skupia się na maturze i być może wyjedzie za granicę, by kontynuować naukę. Dzieci ma się do pewnego momentu, a potem idą własną ścieżką i każdy powinien robić to, co chce" - czytamy w ShowNews.

Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

© Materiały WP

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (24)