Niemiec przebiera się za żywą lalkę. "Czuję się wspaniale"
Goetz to mężczyzna w średnim wieku, którego hobby jest zakładanie lateksowego kobiecego ciała. Na prośbę mediów, przeistoczył się w nią przed kamerami. Najpierw naciągnął lateks w odcieniu swojej skóry, na koniec włożył maskę i perukę.
24.06.2018 12:14
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Goetz tłumaczy, że będąc żywą lalką Tessą, może oddać głos kobiecej części siebie. Wcześniej nie był w stanie. Dorastał w poczuciu, że musi być twardzielem. – Ojciec, a potem ojczym, wpajali mi zasadę "Chłopcy nie płaczą" – mówi w rozmowie z reporterką "Vice". – Czuję się wspaniale w ciele kobiety – dodaje.
W obecności kamer mężczyzna pokazał się publicznie jako Tessa. Okazało się jednak, że nie do końca odpowiada mu ten swoisty "coming out". – Goetza nie ma. Za maską ukrywam prawdziwą tożsamość – twierdzi Goetz. – Kiedy chcę być Tessą, to nią jestem. Ale kiedy uznam, że mam dość, zdejmuję maskę – dodaje. Dowiadujemy się, że Tessa nigdy więcej nie wyjdzie poza ściany domu Goetza.
Niemiec wpisuje się w trend "female masking", popularny już od lat 80. Został zapoczątkowany przez brytyjskiego twórcę masek do filmów o Batmanie.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl