Niesprzedane bułki w dyskoncie. Wiadomo, co się z nimi dzieje

Zdarza się, że dyskonty muszą mierzyć się z nadwyżkami pieczywa, które następnego dnia jest już nieświeże. Co w takim razie dzieje się ze "starymi" bułkami? Jest kilka opcji.

Co się dzieje z niesprzedanymi bułkami w sklepie?
Co się dzieje z niesprzedanymi bułkami w sklepie?
Źródło zdjęć: © Adobe Stock

20.04.2023 | aktual.: 20.04.2023 18:55

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Wielu z nas codziennie kupuje świeże pieczywo. Uwielbiamy różnego rodzaju bułki i chleby. Często jesteśmy przeszczęśliwi, gdy udaje nam się znaleźć jeszcze ciepłe wypieki. A co w przypadku, gdy na koniec dnia zostanie na półce kilka sztuk? W końcu kolejnego nie są już tak świeże.

Czy pieczywa w sklepie wystarczy dla wszystkich?

Najczęściej kupujemy pieczywo z samego rana albo przy okazji zakupów w drodze powrotnej z pracy czy szkoły do domu. Pewnie wielokrotnie zdarzyło się, że na półkach z pieczywem zabrakło twojej ulubionej bułki lub chleba. Okazuje się, że to nie był przypadek.

Andrzej Piętka z Akademii Wypieków w rozmowie z dlahandlu.pl przyznał, że sklepy doskonale wiedzą, ile powinny wypiec danego dnia pieczywa. Przedsiębiorstwa bazują na danych zgromadzonych na podstawie historii sprzedaży, a przecież może zdarzyć się, że następnego dnia więcej ludzi zapragnie mieć wypieki z wybranego dyskontu.

Ekspert przyznaje, że brana jest pod uwagę najmniejsza średnia zakupów, tak by zminimalizować ilość niesprzedanych produktów. Właśnie dlatego w sklepach o późnych godzinach wieczornych często nie można już znaleźć świeżej bułki lub chleba. Sklepy rzadko wypiekają nadwyżki, aby uniknać zbyt dużych strat.

Co się dzieje z niesprzedanymi bułkami w sklepie?

Zdarza się jednak, że w sklepach nie sprzedadzą się wszystkie bułki i chleby. Pieczywo niestety często już następnego dnia nie jest już tak świeże, dlatego sklepy każdego ranka muszą wymieniać je na nowe.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Andrzej Piętka w wywiadzie dla dlahandlu.pl przyznał, że supermarkety mają na to aż dwa sprawdzone patenty. Pierwszy polega na tym, by w kolejnym dniu przecenić pozostałe pieczywo nawet o 80 proc. Wówczas skuszeni niższą ceną klienci chętniej sięgną po wczorajszą bułkę lub chleb.

Kolejnym rozwiązaniem jest umieszczanie tego co się nie sprzedało danego dnia w specjalne kontenery na bioodpady, które utylizuje wynajęta do tego firma.

Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Komentarze (11)