Niewidomy muzyk okradziony ze sprzętu. Jego zespół grał za darmo
Marek Cieślar to utalentowany artysta, który od 12. roku życia jest niewidomy. Mężczyzna nie załamał się, tylko założył zespół, a później stowarzyszenie "Widzę inaczej". Dziś prosi o pomoc, bo został okradziony.
05.12.2020 | aktual.: 02.03.2022 17:55
Marek Cieślar mówi wprost: "Pomagaliśmy innym, a teraz sami potrzebujemy pomocy". Muzyk i jego zespół Audio Cases organizowali próby w Domu Hutnika na terenie Czechowic. Niewidomy mężczyzna jest załamany po tym, jak złodzieje włamali się do salki i wynieśli prawie cały sprzęt muzyczny.
"Pewnie szukali złomu. Zabrali wzmacniacze, głośniki, instrumenty klawiszowe i całą elektronikę wraz z modułami. Nie wynieśli tylko perkusji" - powiedział w rozmowie z Faktem.
Zespół zrobił wiele dobrego przez ostatnie lata. To z ich inicjatywy powstało stowarzyszenie "Widzę inaczej", które pomagało osobom z dysfunkcją wzroku. "Działamy nieodpłatnie, na wszystkie wydarzenia jeździliśmy na swój koszt, graliśmy na prywatnym sprzęcie. Za własne pieniądze nagraliśmy płytę, teledysk. W wyniku kradzieży straciliśmy wszystko" - wyznaje zespół w opisie utworzonej zrzutki pieniędzy.
Co prawda policji udało się zatrzymać złodziei i odnaleźć część skradzionego sprzętu, ale niestety nie nadaje się on już do użytku. "Moje klawisze grają teraz tylko na jednym brzmieniu. Tego nawet nie da się naprawić. Kolumny są zniszczone, mikser to ruina, piec gitarowy nie działa, kable poprzecinali" - mówi zasmucony muzyk.
Zespół jest załamany całą sytuacją. "Straciliśmy wszystkie, często przez lata spłacane sprzęty. Będziemy bardzo wdzięczni za każde wsparcie" - napisali.