Niewybredny żart Tomasza Rzymkowskiego. Poseł kpi z pomysłu zmiany definicji gwałtu
Poseł Prawa i Sprawiedliwości postanowił dołączyć do debaty na temat definicji gwałtu i pozwolił sobie na żart, który doskonale obrazuje, jakie ma podejście do wszystkich ofiar przemocy seksualnej.
Lewica wyszła z projektem zmiany definicji gwałtu, zgodnie z którym każdy, kto nie uzyskał wyraźnej i świadomej zgody na kontakt seksualny, ma ponosić odpowiedzialność karną.
Pomysł wywołał zagorzałą dyskusję i podzielił polityków. Tomasz Rzymkowski, poseł partii rządzącej, a w przeszłości związany z Ruchem Narodowym, postanowił skwitować sprawę niewybrednym żartem.
"Super! Dzięki Lewacy. Seks pozamałżeński będzie karany do 12 lat pozbawienia wolności włącznie. No takiej kontrrewolucyjnej postawy się nie spodziewałem. Brawo" - kpił na Twitterze.
Niestety polityk najprawdopodobniej nie przemyślał swoich słów przed sięgnięciem po telefon, bo szybko znaleźli się internauci z celnymi ripostami. "Pana niedoszły kolega z Kukiz'15, poseł Winnicki dopiero co mówił na marszu, że lewica to 'picie, ćpanie i wolny seks', więc ustalcie wspólną wersję" - poprosił jeden z nich.
To nie pierwsza kontrowersyjna wypowiedź posła. Kilka miesięcy temu Tomasz Rzymkowski ocenił, że przeciętnemu wiceministrowi trudno jest utrzymać się za 7 tysięcy złotych miesięcznie. "Koszt wynajęcia mieszkania w Warszawie, jeśli są z różnych rejonów Polski, utrzymania się w Warszawie, prowadzenie dwóch gospodarstw domowych, swojego podstawowego i tego w Warszawie za 7 tys. złotych to jest nie lada wyczyn" - stwierdził publicznie.