FitnessNiezwykła moc medytacji

Niezwykła moc medytacji

Niezwykła moc medytacji
Źródło zdjęć: © sxc.hu
11.05.2009 12:00, aktualizacja: 25.05.2010 19:49

Czym jest medytacja? W potocznym rozumieniu „medytować” to „rozmyślać”. Słowo to bywa często nacechowane pejoratywnie, kojarzy się z bezproduktywnym dumaniem, traceniem czasu, rozpatrywaniem spraw trywialnych. Stąd zwroty: „Nad czym tak medytujesz?”, „Nie ma co medytować – trzeba zabrać się do pracy”.

Czym jest medytacja? W potocznym rozumieniu „medytować” to „rozmyślać”. Słowo to bywa często nacechowane pejoratywnie, kojarzy się z bezproduktywnym dumaniem, traceniem czasu, rozpatrywaniem spraw trywialnych. Stąd zwroty: „Nad czym tak medytujesz?”, „Nie ma co medytować – trzeba zabrać się do pracy”.

W rzeczywistości medytacja to zjawisko dużo bardziej złożone, związane z kwestiami filozoficznymi, religijnymi i – co nas najbardziej tu interesuje – zdrowotnymi. Medytacja jest rodzajem ćwiczenia odbywającego się zarówno na poziomie ciała, jak i umysłu, dzięki któremu człowiek przechodzi od potocznie rozumianego „myślenia” do głębszego stanu rozluźnienia, samoświadomości lub skupienia. Techniki medytacji łączą się często ze skupieniem uwagi w jednym punkcie lub na jednym pojęciu, czy przedmiocie. Medytacja praktykowana była od tysięcy lat i można znaleźć jej ślady w wielu systemach religijnych. Oczywiście, ogromnym uproszczeniem byłoby twierdzenie, że Pater Noster i wschodnie techniki oddechowe to jedno i to samo. Jednakowoż, pomimo wszystkich odmienności, nie da się ukryć, że katolicka kontemplacja, orientalna medytacja, czy bizantyjski hezychazm są zjawiskami sobie pokrewnymi.

Jaki jest związek medytacji ze zdrowiem? Każdego dnia doświadczamy wielu stresujących sytuacji. Denerwujemy się w pracy, wściekamy w korku ulicznym, złościmy w kolejce do kasy, a i w domu bywa czasem nie lepiej. Naturalnym odruchem organizmu w takich momentach jest przygotowanie ciała do walki lub ucieczki. Jest to stymulujące i pomocne – bez dawki adrenaliny nie bylibyśmy w stanie prawdopodobnie niczego osiągnąć. Jednakże przedłużony okres ciągłego pobudzenia nie jest już tak zdrowy i może prowadzić do wielu zaburzeń. I tu z pomocą przychodzi nam medytacja, czyli zestaw technik, który pomaga przywrócić organizm do stanu równowagi.

Metoda ma swoje plusy i minusy. Zaletą jej jest dostępność – ćwiczyć może każdy, o dowolnej porze i w dowolnym miejscu. Medytacja jest darmowa i skuteczna – nie wymaga żadnego sprzętu, a przynosi zarówno natychmiastową ulgę w walce ze stresem, jak i ma długofalowy wpływ na zdrowie osoby medytującej. Minusem jest czas – medytacja wymaga cierpliwości i nie jest najlepszym wyjściem dla tych, którzy chcą rozwiązać swoje problemy w kwadrans. W takiej sytuacji rozsądniej jest zwrócić się do lekarza po receptę na Prozac. Jeśli jednak przyjrzymy się liście pozytywnych efektów medytacji, może skłoni nas ona do znalezienia czasu, by zadbać o siebie.

Wśród pozytywnych skutków, jakie medytacja przynosi naszemu zdrowiu fizycznemu wyróżniają się kwestie związane z krążeniem krwi. Podczas medytacji obniża się tętno, a oddechy stają się wolniejsze. Wpływa to na normalizację ciśnienia krwi i wydajniejsze zużycie tlenu. Jednocześnie, zwiększa się tolerancja na wysiłek.

Lekarze potwierdzają też, że medytacja, włączona do terapii, pomaga walczyć z wieloma chorobami, w tym z rakiem, gdyż czyni pacjentów bardziej podatnymi na działanie leków i wzmacnia system odpornościowy organizmu. Jest pomocna również w walce z chorobami przewlekłymi, alergiami, zapaleniem stawów.

Medytacja ułatwia rozluźnienie się i głęboki relaks, tak niezbędny w naszych zabieganych czasach. Co więcej, może też pomagać w walce z fobiami, nerwicami, lękiem i wspomagać rozwiązywanie konfliktów, które mają niebagatelny wpływ na nasz stan zdrowia psychicznego, ale też fizycznego. Medytacja obniża napięcie mięśni i wynikające z niego bóle a także łagodzi ból głowy. Pozwala też łatwiej przejść przez zespół napięcia przedmiesiączkowego.

Obniżając poziom kwasu mlekowego we krwi, medytacja ogranicza napady nerwicy lękowej. Jednocześnie, zwiększa się produkcja serotoniny, co ma wpływ na nastrój i zachowanie. Istnieje bowiem związek pomiędzy niskim poziomem serotoniny a takimi dolegliwościami jak depresja, otyłość, bezsenność i migreną. Kora nadnerczy produkuje mniej kortyzolu, który zwany jest „hormonem stresu”, i którego nadmiar może prowadzić do tzw. zespołu Cushinga.

Osoby regularnie medytujące dużo łatwiej porzucają groźne dla życia i zdrowia nałogi, takie jak alkohol, papierosy, czy narkotyki. Twierdzi się nawet, że medytacja może powstrzymywać rozwój chorób psychicznych. Mózg osoby medytującej starzeje się wolniej; umysł jest oczyszczony, co powoduje wzrost kreatywności i możliwości intelektualnych. Medytacja poprawia zdolność koncentracji; z tego powodu często jest stosowana przez zawodowych sportowców, lub w programach szybkiego uczenia się. Dodatkowo, koncentracja i spokój, które przynosi medytacja, pomagają nam budować poczucie własnej wartości, rozpoznawać pragnienia i docierać do swego prawdziwego „ja”.