Kto posadzi, ten pożałuje. Sieje spustoszenie w ogrodzie
Dławisz okrągłolistny to popularne pnącze, które zdobi wiele parków i ogrodów. Okazuje się, że roślina znajduje się na liście zakazanych gatunków inwazyjnych. Uprawa dławisza niesie za sobą fatalne skutki.
26.06.2024 | aktual.: 26.06.2024 08:53
Dławisz okrągłolistny to gatunek liściastego pnącza. Pochodzi z Dalekiego Wschodu. Początkowo był uprawiany wyłącznie w Japonii, północno-wschodnich Chinach i na Półwyspie Koreańskim.
W krótkim czasie rozprzestrzenił się po świecie jako popularna roślina ozdobna. Wykorzystywano go do ozdoby parków, ogrodów czy elewacji. W Polsce uznawany jest za zakazany gatunek inwazyjny. Co warto o nim wiedzieć?
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Czytaj także: To nie barszcz Sosnowskiego. Musisz uważać
Uważaj na tę roślinę. Jest na liście gatunków zakazanych
Dławisz okrągłolistny to roślina z rodziny dławiszowatych. W sprzyjających warunkach rośnie od 10 do nawet 15 metrów. Pnącze jest pokryte licznymi, okrągłymi, lekko wyciągniętymi liśćmi. Na przełomie maja i czerwca pokrywa się drobnymi, białymi kwiatami, które z czasem zmieniają się w niewielkie, czerwone owoce.
Jest bardzo prosty w uprawie i ma niewielkie wymagania glebowe. Dobrze znosi suszę, upały, a także mrozy. Jeszcze kilkanaście lat temu sadzono go w parkach, ogrodach czy na elewacjach. Obecnie roślina znajduje się na liście zakazanych gatunków inwazyjnych.
Dławisz z łatwością rozprzestrzenia się poza miejsce, w którym został zasadzony. Rozmnaża się poprzez nasiona i pędy korzeniowe, a te rozwijają się w zastraszającym tempie. Przedostają się na tereny leśne, uniemożliwiając rozwój innych roślin, zaburzając przy tym cały ekosystem. Kiedy pojawi się w obrębie obiektów budowlanych, infrastruktury transportowej czy linii energetycznych może powodować poważne uszkodzenia.
Nigdy nie sadź w ogrodzie. Kara jest naprawdę wysoka
Dławisz okrągłolistny został wpisany na listę zakazanych gatunków inwazyjnych. W 2021 roku rząd wprowadził nową ustawę o gatunkach obcych. Z rozporządzenia wynika, że uprawa roślin, które znajdują się na liście obcych gatunków inwazyjnych, jest karalne. Złamanie obowiązujących przepisów podlega grzywnie wynoszącej nawet milion złotych.
Poza karą pieniężną grozi nam także pozbawienie wolności — od 3 miesięcy do nawet 5 lat. Długość kary czy wysokość grzywny jest uzależniona od wielu czynników. Osoby przyczyniające się do rozprzestrzeniania się rośliny w sposób nieumyślny otrzymują niższe kary.
Czytaj także: Kto posadzi, ten pożałuje. Groźne konsekwencje
Dołącz do naszej grupy na FB - #Samodbałość. Tu będziemy regularnie udostępniać nowości o wywiadach i historiach. Zapraszamy do wspólnego dołączenia i zapraszania znajomych!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.