Nikt nie wie, z kim się spotyka. "Pełna kontrola"
Aleksander Sikora, były prezenter "Pytania na śniadanie", wyznał w wywiadzie, jak chroni swoje życie prywatne. - Trzymam nad tym pełną kontrolę. Po prostu o tym nie rozmawiam i to jest naprawdę świetna recepta - powiedział.
07.05.2024 | aktual.: 07.05.2024 10:26
Aleksander Sikora zdobył rozpoznawalność jako prezenter TVP. Prowadził m.in. "Pytanie na śniadanie" czy takie wydarzenia jak "Sylwester marzeń z Dwójką", "Wakacyjna trasa Dwójki" czy finał 17. Konkursu Piosenki Eurowizji dla Dzieci w Gliwicach.
Aleksander Sikora chroni swoje życie prywatne
Chociaż Telewizja Polska rozwiązała umowę z Sikorą, fani dalej są zainteresowani jego karierą, a także życiem prywatnym. Tego drugiego prezenter jednak pilnie strzeże. Jak to robi?
- Trzymam nad tym pełną kontrolę. Po prostu o tym nie rozmawiam i to jest naprawdę świetna recepta - powiedział w rozmowie z Party.pl.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
- Doskonale znam ten rynek. Pracowałem w stacjach muzycznych, w serwisie plotkarskim, więc wiem, jak to działa. Jeśli ktoś nie chce, aby twoje życie prywatne było infiltrowane i inwigilowane, albo żeby po prostu ktoś do niego wchodził, możesz temu zapobiec. Po prostu zamykasz szczelnie drzwi do swojego domu czy furtkę do swojego życia prywatnego i nikt mi z buciorami się do niego nie ładuje - dodał.
Aleksander Sikora o "ustawkach". "90 proc. zdjęć w serwisach plotkarskich"
Aleksander Sikora jednoznacznie stwierdził też, że "90 proc. tych zdjęć, które widzimy w serwisach plotkarskich, kiedy to ktoś został przyłapany przez paparazzo czy kogokolwiek to są ustawki".
- Nie musisz bywać w miejscach, gdzie są fotoreporterzy, nie musisz opowiadać na tzw. eventach, gdzie są filcowe czerwone dywany i tekturowe ścianki o tym, z kim sypiasz, jaki masz rozmiar bielizny, co znajduje się w twoim koszu na pranie, z kim się spotykałeś, ile razy, gdzie jak to wyglądało i co robiłeś - podkreślił w wywiadzie.
Olek Sikora o Instagramie. "Masz pełną kontrolę"
Przyznał jednocześnie, że "sam lubi podglądać", a przejawem tego jest scrollowanie social mediów. - To też jest pewnego rodzaju podglądactwo, ale tam masz pełną kontrolę nad tym, co dodajesz - zaznaczył. Sam jednak nie dzieli się na Instagramie swoim prywatnym życiem.
- Uważam, że jest mało interesujące i nikogo nie będzie to obchodziło. Druga sprawa – nie lubię o tym rozmawiać, tak samo jak o pieniądzach. Trzecia sprawa – nie mam potrzeby takiego ekshibicjonizmu, żeby opowiadać (...) o wszystkim i niczym - wyjaśnił.
Przywołał jako przykład osoby występujące w programach randkowych, które później prowadzą rozbudowane profile w sieci. - Oni doskonale wiedzą, w co grają - skwitował.
Czytaj także: Nie kryli się przed widzami. Wszystko się nagrało
Plotki o Sikorze i Tomaszewskiej obiegły sieć
Jakiś czas temu w sieci pojawiały się plotki na temat relacji Aleksandra Sikory i Małgorzaty Tomaszewskiej, którzy prowadzili razem śniadaniowy program w TVP2. Spekulacje narosły szczególnie po tym, jak Tomaszewska urodziła, a Sikora odwiedził ją w mieszkaniu i podarował jej bukiet kwiatów.
Prezenter postanowił rozwiać wątpliwości podczas Q&A na Instagramie. "Czy Ty i Małgosia jesteście w związku? Bo mega do siebie pasujecie" - brzmiało jedno z pytań. "Dobrze dograliśmy się w pracy. Dość często żartobliwie nazywając się 'telewizyjnym małżeństwem'. W życiu prywatnym przyjaźnimy się. Nie jesteśmy razem" - podkreślił i dodał: "I nie... nie mamy dziecka... bo i taką teorię gdzieś słyszałem".
Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!