Nowa królowa recyklingu. Brigitte Macron w ulubionym niebieskim stroju
Brigitte Macron ma nietypowy jak na pierwszą damę styl. Jeśli wziąć pod uwagę jej wiek, żona prezydenta Francji ubiera się odważnie i młodzieżowo. Teraz dodatkowo wyrasta na królową recyklingu. Pamiętacie błękitny zestaw Louis Vuitton, w którym zaprezentowała się na inauguracji? Założyła go po raz kolejny. Czyżby pierwsza dama Francji szła za przykładem księżnej Kate, która już nie raz pokazywała się w tym samym stroju?
Zobacz także:
Brigitte Macron na zaprzysiężeniu prezydenta Francji wybrał błękit
Błękitne pierwsze damy. Dlaczego noszą taki kolor?
Louis Vuitton po raz drugi
Strój ulubienicy Francji z uroczystości inauguracyjnej Emmanuela Macron na prezydenta wzbudził niemałe zamieszanie. Jedni krytykowali Brigitte za wybór zbyt wyrazistego koloru, inni zarzucali jej za krótką długość sukienki, a jeszcze kolejna grupa dopatrywała się i pierwszej damy Francji inspiracji samą Melanią Trump. Wygląda na to, że projekt Louis Vuitton tak przypadł jej do gustu, że postanowiła pokazać się w nim ponownie.
Międzynarodowe spotkanie
Brigitte wybrała błękitną sukienkę na koncerty w Filharmonii Paryskiej. Wszystko w ramach wizyty prezydenta Kolumbii wraz z małżonką we Francji. Tym razem jednak pierwsza dama zdecydowała się na małą zmianę, która robi dużą różnicę.
Bez militarnej kurtki
Żona Emmanuela Macrona zrezygnowała z żakietu o militarnym kroju. Postawiła na samą sukienkę i cieliste szpilki. Tak niewiele było trzeba, aby odświeżyła dobrze znany strój i wyglądała nieco inaczej.
Mistrzyni recyklingu czy modowych wpadek?
Wybranie stroju, który sprawił, że Brigitte była porównywana do stylowej Melanii Trump czy nawte ikonicznej Jacquelline Kennedy, było ryzykowne. Tym bardziej, że od zaprzysiężenia Emmanuela Macron na prezydent Francji minął zaledwie... miesiąc. Oznacza to jednak, że Brigitte idzie w ślady księżnej Kate, która ma w swojej szafie wiele sukienek wykorzystywanych po kilka razy.