Nowe obostrzenia w kilkunastu powiatach. Pary młode mają dość, a wirusolog apeluje o rozwagę

– Jeśli już raz zdejmie się obostrzenia, to potem bardzo ciężko jest je przywrócić – mówi wirusolog dr hab. Tomasz Dzieciątkowski po tym, jak resort zdrowia podzielił Polskę na trzy strefy. Mieszkańcy stref "żółtej" i "czerwonej" muszą się przygotować na powrót restrykcji, które obejmą również pary młode i ich gości. Wedding plannerzy już obawiają się reakcji przyszłych małżonków.

Nowe obostrzenia w kilkunastu powiatach. Pary młode mają dość, a wirusolog apeluje o rozwagęNowe obostrzenia. Zmieni się liczba gości na weselu
Źródło zdjęć: © Getty Images
674

Polska została podzielona przez resort zdrowia na trzy strefy: zieloną, żółtą oraz czerwoną. W tej ostatniej obowiązują największe restrykcje. Zostały odwołane wszystkie imprezy masowe, zamknięte kina i siłownie, a mieszkańcy mają obowiązek zasłaniania nosa i ust w przestrzeni publicznej. Zmianami zostały objęte również imprezy rodzinne – wesela, komunie czy chrzciny.

W strefie żółtej liczba uczestników zgromadzeń nie może przekroczyć 100 osób, w czerwonej – 50. Co więcej, w najbardziej zagrożonej strefie goście weselni czy uczestnicy innych imprez rodzinnych mają obowiązek zakrywania ust i nosa aż do czasu zajęcia miejsca przy stole. Noszenie maseczek obowiązuje również w kościołach, a limit osób zależy od powierzchni budynku. Lokale gastronomiczne mogą przyjmować tylko jedną osobę na 4 mkw.

"Niech już będzie po wszystkim"

O nowych obostrzeniach ze zgrozą słuchają nie tylko pary młode, ale również organizatorzy wesel, którzy mają więcej pytań niż odpowiedzi. – Jest to bardzo problematyczne dla par młodych. Jeśli te obostrzenia wejdą z dnia na dzień, a pewnie tak będzie (obostrzenia wchodzą w życie od soboty 8 sierpnia – przyp. red.), to przyszli małżonkowie znowu staną przed dylematem kogo zaprosić, a kogo nie. Kolejną przeszkodą są umowy, które już zostały podpisane. Na weselu płaci się za "talerzyk", a jeśli ktoś zaprosił 150 osób, to kto zapłaci za tę setkę nieobecnych gości? – pyta retorycznie Robert Pieczyński, członek zarządu Polskiego Stowarzyszenia Wedding Plannerów.

Alkohol na weselu. Dr Michał Sutkowski ma dla biesiadników radę

– Z rozmów z parami młodymi wiem, że właściciele sal nie zawsze są przychylni i pomocni w takich sytuacjach – dodaje.

Kolejne znaki zapytania pojawiają się przy zachowywaniu dystansu społecznego i wymogu noszenia maseczek. – Przy stołach da się to egzekwować, ale co z parkietem? Tańce w odległości 2 metrów? Pamiętajmy, że na takich imprezach pojawia się alkohol, a wtedy czasem zapomina się o ograniczeniach – wylicza organizator.

Pieczyński nie ukrywa, że to kolejny cios dla par młodych. – Dla niektórych ten dzień z najpiękniejszej chwili w ich życiu zmienił się w myślenie "niech już będzie po wszystkim". Przyszli małżonkowie martwią się nie tylko o wymogi, ale przede wszystkim o bezpieczeństwo swoich gości – tłumaczy.

Wirusolog: świętujmy w spokojniejszych czasach

O przywrócenie obostrzeń zapytaliśmy również wirusologa dr hab. Tomasza Dzieciątkowskiego. Ekspert twierdzi, że choć decyzja rządu jest dobrym krokiem, to wciąż za mało, by uniknąć rozprzestrzeniania się wirusa.

– Zastanawiam się, jak ma być to egzekwowane. Na wesela zjeżdżają się różni goście, również z "bezpiecznych" regionów. Wesela w maseczce albo tańców w odległości od 1,5 do 2 metrów również sobie nie wyobrażam. Myślmy zdroworozsądkowo – na wesela w Polsce większość ludzi idzie po to, by się najeść, napić i natańczyć. Do tego dochodzi składanie życzeń, alkohol – i mamy nowe ognisko epidemiologiczne gotowe. Kwestia jest tylko taka, czy obejmie pięćdziesiąt, sto czy sto pięćdziesiąt osób – tłumaczy specjalista. – Największy problem polega na tym, że jeśli już raz zdejmie się obostrzenia, to potem bardzo ciężko jest je przywrócić – zauważa.

Wirusolog apeluje o rozsądek i rozwagę. – Ja rozumiem, że ludzie chcą brać śluby, nawet w czasach pandemii. I proszę bardzo, udajmy się z garstką najbliższych osób do kościoła czy urzędu stanu cywilnego, ale świętujmy w spokojniejszych czasach – apeluje w rozmowie z WP Kobieta.

Sprawdzam!: iRobot Roomba i7

Źródło artykułu: WP Kobieta

Wybrane dla Ciebie

Ciągła ochota na słodycze? Wszystko zaczyna się w głowie
Ciągła ochota na słodycze? Wszystko zaczyna się w głowie
Poproś o tę maść w aptece. Kosztuje grosze
Poproś o tę maść w aptece. Kosztuje grosze
Biją na głowę cygaretki. Spodnie Jolanty Kwaśniewskiej to hit dla dojrzałych
Biją na głowę cygaretki. Spodnie Jolanty Kwaśniewskiej to hit dla dojrzałych
Gdzie wyrzucić filtr do wody? Często ląduje w złym pojemniku
Gdzie wyrzucić filtr do wody? Często ląduje w złym pojemniku
Genialny patent. Tak uratujesz "spuchnięte" panele
Genialny patent. Tak uratujesz "spuchnięte" panele
Pokazała się w bikini. Góra w kształcie muszelek to hit na lato
Pokazała się w bikini. Góra w kształcie muszelek to hit na lato
Piękne imię na skraju zapomnienia. Noszą je zaledwie dwie Polki
Piękne imię na skraju zapomnienia. Noszą je zaledwie dwie Polki
Posyp dno patelni i przykryj. Po kilku minutach będzie jak nowa
Posyp dno patelni i przykryj. Po kilku minutach będzie jak nowa
Folia na parapecie? Prosty trik na pozbycie się komarów
Folia na parapecie? Prosty trik na pozbycie się komarów
Szyja może zdradzać wiek. Tak najlepiej o nią zadbasz
Szyja może zdradzać wiek. Tak najlepiej o nią zadbasz
Kasia Tusk zwróciła się do kobiet. Skomentowała wyniki wyborów
Kasia Tusk zwróciła się do kobiet. Skomentowała wyniki wyborów
Są małżeństwem prawie od dekady. Gdy się poznali, miał 25 lat, ona 10
Są małżeństwem prawie od dekady. Gdy się poznali, miał 25 lat, ona 10