Obrzezanie dziewczynek w Egipcie ma się skończyć. "To występek przeciwko islamowi"
W Egipcie obrzezanych jest prawie 90 proc. dziewczynek. Jak się okazuje, to wbrew zasadom islamu.
Egipski Dar al-Ifta to jedna z najważniejszych instytucji muzułmańskich, która wydaje religijne edykty i opinie prawne. Jak dowiedziała się "Gazeta Wyborcza", kilka dni temu poinformowali opinię publiczną, że klitoridektomia, czyli obrzezanie dziewczynek, jest niezgodne z islamem, ponieważ jest trwałym, bezpowrotnym okaleczeniem ciała.
Obrzezanie kobiet jest jednym z najbardziej niebezpiecznych i brutalnych obrzędów, jakie istnieją. Według danych Światowej Organizacji zdrowia, na całym świecie żyje 200 mln obrzezanych kobiet i dziewczynek. Zabiegu dokonują często wiejskie znachorki, które nie mają medycznej wiedzy, a narzędzia, którymi się posługują, nie spełniają żadnych norm sanitarnych. Po wykonaniu usunięcia łechtaczki wiele z ofiar boryka się z uciążliwymi infekcjami, a niektóre umierają przez wykrwawienie. Ale jeśli uda im się przeżyć, to i tak nie koniec ich cierpienia. Organizm będzie im przypominał o tym okaleczeniu przez całe ich życie poprzez ciągłe zapalenia układu moczowego, komplikacje przy porodach czy bezpłodność, nie mówiąc o bólu, jaki będą odczuwały podczas każdej inicjacji seksualnej.
Ale samo stwierdzenie, że klitoridektomia jest niezgodna z islamem to nic zaskakującego, bo od dawna muzułmańscy duchowni sprzeciwiają się temu procederowi. Instytut Dar al-Ifta rozpoczął właśnie kampanię, która ma maksymalnie ograniczyć i potępić obrzezanie kobiet. Według danych ONZ w Egipcie obrzezanych jest minimum 87 proc. kobiet w wieku od 15 do 49 lat, chociaż już od dawna nie jest to legalne. Tak, nie jest legalne. Jak możemy przeczytać w "Gazecie Wyborczej", formalnie zakazano tego 10 lat temu, ale dopiero w 2016 roku zostało zakwalifikowane jako przestępstwo i zagrożone karą 5 lat pozbawienia wolności dla przeprowadzającego zabieg i 3 lat dla opiekunów dziewczynek.
Egipski minister zdrowia Ahmed Imad obiecał wyeliminować ten barbarzyński proceder do 2030 roku. W planach ma kampanie edukacyjne oraz szkolenia dla służb.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl