Oburzająca "prośba" młodej pary. Napisali to na zaproszeniach
Organizacja wesela niesie ze sobą wiele kosztów. Nowożeńcy, chcąc maksymalnie zaoszczędzić decydują się na coraz to nowe pomysły. Jednak ten, który zaproponowała pewna para zaskakuje i u wielu osób budzi niesmak.
21.09.2022 | aktual.: 21.09.2022 16:06
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Wiele osób marzy o tym, żeby ich wesele było nietuzinkowe, a co za tym idzie – niezapomniane. Poszukiwanie idealnego miejsca, wybieranie menu. Przygotowania bardzo często trwają długie miesiące, a nawet i lata. Organizacja wesela to nie lada wyzwanie. I ogromne koszty. Szczególnie teraz, kiedy inflacja daje się we znaki. Podstawowa cena tzw. talerzyka to kilkaset złotych. Wystarczy pomnożyć ją razy liczbę gości i otrzymujemy niemałą sumę. A przecież "talerzyk" to nie wszystko. "Jak zaoszczędzić, jak obciąć koszty?" - pytają przyszli nowożeńcy. Mniejsze porcje, krótsza zabawa - pomysłów jest wiele. Ale wesele, za które płacą goście? Tego jeszcze nie było.
Zaproszenie czy paragon?
Brytyjski dziennik "The Sun" przywołał historię pary, która na zaproszeniu ślubnym podała również cenę, jaką goście powinni zapłacić, by wziąć udział w uroczystości. Na dole zaproszenia ślubnego napisano:
"Uprzejmie prosimy o potwierdzenie udziału w przyjęciu, wpłacając 50 USD na osobę za posiłek. Desery w cenie."
O napojach nie wspomniano. Oprócz tego, para młoda zdecydowała się uprościć zadanie weselnikom, tworząc listę prezentów, które chcieliby dostać. Jak wynika z relacji brytyjskiego dziennika, goście nie byli zachwyceni takim obrotem spraw. "Organizuj takie wesele, na jakie cię stać" – mówił jeden z nich. "Tandetne rozwiązanie. Byłam wcześniej w tej restauracji, za pełen posiłek z napojami zapłaciłam 30 USD" - dodała inna osoba. "Będą zszokowani tym, jak niewiele osób przyjdzie na ich ślub" - skwitował oburzony gość weselny.
Wesele – jak zaoszczędzić?
Istnieje wiele innych, znacznie mniej kontrowersyjnych sposobów na to, jak na weselu zaoszczędzić. Wybranie tańszego lokalu, ograniczenie liczby gości, zrezygnowanie z dodatkowych atrakcji – to tylko kilka z nich. Warto pomyśleć o tym już na samym początku organizacji tego wyjątkowego dnia i np. zdecydować się na mniej kosztowny termin. Własnoręcznie przygotowywane zaproszenia i suknia ślubna z drugiej ręki – czemu nie? A po ślubie, można sprzedać to, co już się nie przyda. Najważniejsze, żeby nie zapominać o istocie tego dnia.
Zapraszamy na grupę na Facebooku - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!