Odebrali jej córki, bo była za gruba. Nie poddała się i zrzuciła... 150 kilogramów!
Tą sprawą żyła cała Polska. Wrocławiankę Annę Kapelę w 2015 roku pozbawiono praw rodzicielskich wobec jej siedmioletnich córek, bo była "niewydolna wychowawczo". Matka twierdziła, że powodem była jej otyłość i przygotowana po cichu adopcja. W momencie procesu kobieta ważyła 193 kilogramy.
01.07.2017 | aktual.: 20.07.2017 13:56
Kurator odpierał zarzuty. W pismach do sądu zaznaczał, że dzieci były zaniedbane i w wieku siedmiu lat miały np. problemy z mówieniem. Po stracie Patrycji i Wiktorii 44-letnia Kapela załamała się i przytyła kolejne prawie 40 kilogramów. Waga wskazywała wówczas 230 kilogramów.
Blisko rok trwała jej batalia o córki, które odzyskała w grudniu 2015 roku. Prawie dwa lata od tamtych zdarzeń Anna Kapela wystąpiła w "Pytaniu na śniadanieśniadanie" w TVP2, gdzie zaprezentowała swoją metamorfozę. Efekty przeszły wszelkie oczekiwania! Pod wrażeniem byli zarówno prowadzący, jak i widzowie.
44-latka postanowiła nie poddawać się i schudnąć, by odzyskać córki. Poddała sie też zabiegowi bariatrycznemu, czyli zmniejszeniu żołądka. Poł roku po zabiegu było już widac wspaniałe efekty, a Wrocławiance łącznie udało się zrzucić prawie 150 kilogramów, z czego 90 właśnie w ciągu pierwszego półrocza po zabiegu.
Nie jest jej łatwo - cały czas musi kontrolować swoją wagę i uważać co je. Anna Kapela znalazła też pracę. W Miejskim Ośrodku Pomocy Społecznej opiekuje się osobami starszymi. Historia miałaby więc prawie swój happy end, gdyby nie fakt, że niestety jedna z bliźniaczek - Wiktoria - przestała rozwijać słownictwo, ma duże prolemy z mówieniem (tzw. afazję mowy) i musi uczęszczać do szkoły specjalnej.
W dalszym ciągu Anna Kapela i jej córki znajdują się też pod obserwacją kuratora.