Odebrano im dzieci, bo… karmili je rękami!

Państwo Anurup i Sagarika Bhattacharya wychowywali dzieci tak, jak nakazuje indyjska kultura. Ich trzyletni syn i roczna córka spali z nimi w jednym łóżku, byli też karmieni rękoma, w typowy dla Hindusów sposób.

Obraz
Źródło zdjęć: © 123RF

Państwo Anurup i Sagarika Bhattacharya wychowywali dzieci tak, jak nakazuje indyjska kultura. Ich trzyletni syn i roczna córka spali z nimi w jednym łóżku, byli też karmieni rękoma, w typowy dla Hindusów sposób. Norweska opieka społeczna stwierdziła, że to wystarczający powód, żeby odebrać małżeństwu prawa do opieki nad dziećmi. Teraz państwo Bhattacharya mogą spotykać się z nimi tylko dwa razy w roku przez godzinę.

Rząd Indii desperacko próbował porozumieć się z władzami Norwegii. Nic to nie dało. Opieka społeczna nie zgodziła się na oddanie dzieci rodzicom.

- Pracownicy opieki społecznej zapytali, dlaczego śpię z moimi dziećmi w jednym łóżku – opowiada Anurup, ojciec, w indyjskiej telewizji NDTV. – Tłumaczyłem im, że to typowe dla naszej kultury. Nigdy nie zostawiamy małych dzieci w drugim pokoju, żeby spały same.

Ojciec zaznacza też, że karmienie dzieci rękami to hinduska tradycja. Norweska opieka społeczna uznała to za przekarmianie maluchów. – To zwyczajna różnica kulturowa – mówi Anurup.

Rodzice będą mogli widywać swoje dzieci tylko dwa razy w roku przez godzinę, dopóki pociechy nie skończą osiemnastu lat. Dzieci odebrano w maju 2011 roku, jednak dopiero teraz państwo Bhattacharya mówią o tym głośno.

Norwescy urzędnicy odmawiają wszelkich dalszych wyjaśnień w związku ze sprawą.

Jak działa norweska opieka społeczna?

Istnieją liczne kontrowersje wokół systemu socjalnego w Nowergii. Prawo jest bardzo korzystne dla rozwoju rodziny. Po urodzeniu się dziecka jedno z rodziców ma zapewniony roczny płatny urlop. Wprowadzono też tzw. „tacierzyńskie”, czyli 10-tygodniowy urlop, w trakcie którego ojcowie mogą włączyć się do czynnej opieki nad potomkiem. Aż 90 procent panów korzysta z tego przywileju.

Niektórzy twierdzą jednak, że jeżeli chodzi o wychowanie dzieci, standardy opieki społecznej są, łagodnie mówiąc, nieadekwatne. Na forum organizacji polonijnej w Norwegii pewien użytkownik wypowiada się: „To norma, odbieranie dzieci za niepłacenie rachunków przez rodziców. Za to, że dziecko ma depresję, że rodzice mają niskie IQ, że nie chcą dać dziecka do przedszkola i wiele, wiele innych.”

Inna osoba pisze: „Jeżeli ma się małe dziecko, należy omijać Norwegię szerokim łukiem.”

Nie można stwierdzić, czy opinie internautów są w pełni obiektywne. Pewne jest jednak, że sposób działania norweskiej opieki społecznej budzi coraz większe kontrowersje. Prawnik Svein Kjetil Lode Svendsen twierdzi: - W 2005 powstał raport ONZ, w którym krytykowano Norwegię za to, że zbyt wiele dzieci odbiera się rodzicom. Mówi się nawet o liczbie 12 500 maluchów. Pamiętajmy, że to kraj, który liczy mniej niż 5 milionów mieszkańców.

(sr/pho)

POLECAMY:

Wybrane dla Ciebie
Masz takie ślady po skarpetkach? Flebolog ostrzega
Masz takie ślady po skarpetkach? Flebolog ostrzega
"Żałuję" znała cała Polska. Potem Flinta zniknęła na lata
"Żałuję" znała cała Polska. Potem Flinta zniknęła na lata
Ciągle śpisz na lewym boku? Licz się z nieprzyjemnym skutkiem ubocznym
Ciągle śpisz na lewym boku? Licz się z nieprzyjemnym skutkiem ubocznym
Rosjanka odkrywa polskie warzywa. "To dla mnie egzotyka!"
Rosjanka odkrywa polskie warzywa. "To dla mnie egzotyka!"
Rozwiedli się w atmosferze skandalu. Aktorka przemówiła rok później
Rozwiedli się w atmosferze skandalu. Aktorka przemówiła rok później
Waniliowe paznokcie królują tej jesieni. Kobiety szaleją na ich punkcie
Waniliowe paznokcie królują tej jesieni. Kobiety szaleją na ich punkcie
Wsuń pod maskę auta. Dla kun nie ma gorszego zapachu
Wsuń pod maskę auta. Dla kun nie ma gorszego zapachu
Miała problem z alkoholem. Ewa Skibińska szczerze o nałogu
Miała problem z alkoholem. Ewa Skibińska szczerze o nałogu
Powstrzymaj się, zanim chwycisz za grabie. Oto powód
Powstrzymaj się, zanim chwycisz za grabie. Oto powód
Syn umarł mu na rękach. Tak dziś mówi o tragedii sprzed lat
Syn umarł mu na rękach. Tak dziś mówi o tragedii sprzed lat
Został ekshumowany. Żona zabrała głos po decyzji rodziny
Został ekshumowany. Żona zabrała głos po decyzji rodziny
Jadwiga Barańska zmarła rok temu. "Odeszła z pogodą na twarzy"
Jadwiga Barańska zmarła rok temu. "Odeszła z pogodą na twarzy"