Blisko ludziOdrzuciła oświadczyny chłopaka. Wszystko przez to, że zrobił to publicznie

Odrzuciła oświadczyny chłopaka. Wszystko przez to, że zrobił to publicznie

Natalia przyznała, że odrzuciła zaręczyny chłopaka. Chociaż czekała na to bardzo długo, nie mogła przeżyć tego, w jaki sposób zrobił to jej partner. Teraz rodzina wytyka ją palcami, ale ona uważa, że podjęła słuszną decyzję.

Odrzuciła oświadczyny chłopaka. Wszystko przez to, że zrobił to publicznie
Źródło zdjęć: © 123RF

30.12.2019 | aktual.: 01.01.2020 14:34

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Natalia była ze swoim chłopakiem przez 5 lat. Jej były partner dopytywał ją, jak chciałaby, żeby wyglądał dzień ich zaręczyn. Dziewczyna mówiła mu, że nie chce, aby było to wśród ludzi, a już na pewno nie w święta.

Niestety, jej ukochany nie posłuchał jej sugestii. I spełnił się największy koszmar Natalii. "W Wigilię, w jego domu rodzinnym, kiedy już wszyscy zjedli i popili, rozpoczął się czas rozdawania prezentów i mój chłopak wyciągnął spod choinki pudełko z pierścionkiem i przy rodzicach, dziadkach i ciotkach zapytał, czy za niego wyjdę. Mnie zamurowało. Przez pół minuty zapomniałam, jak się mówi. W tle rodzina komentowała 'O, no w końcu!', 'No, to teraz wnusio musi być!', 'Kazik, masz tam coś na wesele odłożone'. Byłam tak okropnie zażenowana, że chciało mi się płakać i odmówiłam. Powiedziałam, że to jest zbyt intymna sprawa, żeby odpowiadać przed całą rodziną i nie wyobrażam sobie teraz usiąść przy stole i nadal jeść ze wszystkimi bigos. Odwróciłam się na pięcie ze łzami w oczach, ubrałam się i wyszłam" – napisała na forum WP Kafeteria.

Zaręczyny w Wigilię

Natalia teraz jest wykluczona w rodzinie. Nikt nie rozumie jej zachowania. Ona jednak twierdzi, że to była dojrzała decyzja. " To jest zbyt prywatna sprawa, żeby przy nich odpowiadać. Teraz rodzina mówi, że jestem 'paniusią' i oczekiwałam gwiazdki z nieba, ale to nieprawda. On by mógł nawet się oświadczyć na leśnej polanie i bym była szczęśliwa. Teraz odechciało mi się i oświadczyn i wyjazdu z nim, ale nie dlatego, że go nie kocham. Po prostu jest mi przykro i jestem zawiedziona mocno" – wyjaśniła.

Internauci wykazali się wyrozumiałością. W komentarzach pojawiły się słowa wsparcia i zrozumienia.
"Odrzuciłaś zaręczyny, bo nie podobały ci się okoliczności i słusznie. Wyobrażam sobie, jak niezręczne się czułaś. Na twoim miejscu, to ja pewnie uciekłabym i on nie doczekałby się odpowiedzi. Rozmawiałaś z nim później o tym, co się zdarzyło na wigilii? Tłumaczyłaś się?" – zapytała internautka.

"Tak to jest, jak babcie i matki się wtrącają. Ten chłop to jakaś ciapa" – zauważył inny obserwator wątku.

"Bardzo źle zrobiłaś. Ja marze o tym, aby kogoś poznać i żeby mi się oświadczył. Najlepiej gdzieś publicznie. Arrrr, aż mnie ciarki przechodzą. Niestety, to chyba niemożliwe, bo ciężko w dzisiejszych czasach poznać fajnego faceta, któremu nie tylko jedno w głowie"- napisała forumowiczka.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Źródło artykułu:WP Kobieta
Komentarze (16)