Kim są wampiry energetyczne? Ofiary tkwią w takiej relacji latami

Określanie kogoś mianem wampira energetycznego to udana psychologiczna metafora. Taki człowiek, niczym wampir znany z ludowych podań, osłabia inną osobę, wysysając z niej życiową energię. Po takim kontakcie wampir czuje się wzmocniony i podbudowany, natomiast jego ofiara – wypompowana i osłabiona. Choć brzmi to przerażająco, wampiry działają według pewnych schematów. Znając je, będziemy mogli łatwo rozpoznać taką osobę i dzięki temu się przed nią uchronić.

Jesteśmy ludźmi, a więc doświadczamy całego spektrum ludzkich emocji. To, że po spotkaniu towarzyskim czujemy smutek czy zmęczenie, nie musi jeszcze oznaczać, że padliśmy ofiarą działalności wampira energetycznego. Jeśli jednak podobne uczucia towarzyszą nam za każdym razem po dłuższym przebywaniu w towarzystwie tej osoby, powinna zapalić się czerwona lampka. Niestety wampirem może okazać się także ktoś bliski - rodzic, partner czy najlepsza przyjaciółka.

Wyraźnym sygnałem, że mogliśmy paść ofiarą wampira energetycznego jest poczucie utraty sił – zarówno w rozumieniu czysto fizycznym – po spotkaniu możemy doświadczyć uczucia nadmiernej senności, bólu głowy czy nawet bólu brzucha, jak i psychicznym, objawiającym się w doświadczaniu marazmu, beznadziei, niechęci do podejmowania działań i znacznego obniżenia poczucia własnej wartości.

Jeśli mamy już podejrzenia, że mogliśmy paść ofiarą takiego osobnika, warto rozpoznać jego schematy działania. W końcu próba przewidzenia trajektorii ataku jest najlepszym punktem wyjścia dla skutecznej obrony.

Oto popularne cechy wampira energetycznego:

• Opowiada o sobie i swoim życiu w najdrobniejszych szczegółach i jednocześnie zupełnie nie interesuje się tym, co słychać u jego rozmówcy;
• Nieustannie wymusza komplementy;
• Chętnie prosi o przysługi, ale nie przestrzega zasady wzajemności. Może wiele obiecać, ale mało zrobi;
• Bryluje w towarzystwie kosztem innych: obgadując ich, "przypadkiem" wyjawiając tajemnice czy niezręczne historie, wszczynając kłótnie i intrygi;
• Użala się nad sobą i za wszystkie swoje problemy obwinia innych. Wprowadza atmosferę pesymizmu. Lubuje się w swoim cierpieniu i na wszelkie próby pomocy reaguje agresją lub zarzutami o niezrozumienie;
• Nieustannie krytykuje swoją ofiarę i przekonuje ją, że jej życiowe decyzje są nieudane. Czasem wzbudzanie poczucia winy jest elementem świadomej manipulacji z jego strony.

Najprostszą radą jest po prostu odcięcie się od wampira energetycznego. Jeśli możemy sobie na to pozwolić (osoba nie jest nam szczególnie bliska lub nie musimy widywać się z nią regularnie) na pewno warto wykonać ten ruch. Jeśli jednak sytuacja zmusza nas do kontaktu z taką osobą, należy pamiętać, by ograniczyć dzielenie się nią szczegółami ze swojego życia prywatnego, komunikować się oschle, bez zbędnych emocji, skupiać na faktach, a nie na opiniach.

Choć określenie "wampir" brzmi groźnie, trzeba mieć świadomość, że osoby zachowujące się w ten sposób najprawdopodobniej same mierzą się z różnego rodzaju problemami i cierpieniem. W przypadku osób, które "wampirze" strategie stosują nieświadomie, problem może być ukryty naprawdę głęboko. Natomiast dla tych, które w destrukcyjny sposób zachowują się z premedytacją, może być to próba zwrócenia na siebie i swój problem uwagi. Jeśli wampirem okazała się osoba nam bliska, od której nie chcemy się dystansować, metodą pomocy może być głośne nazwanie swoich uczuć i tego, jak odbieramy zachowanie danej osoby.

Niezależnie od tego, czy wampira energetycznego rozpoznaliśmy w najbliższym otoczeniu, czy w sobie samym, możemy spróbować sięgnąć po profesjonalną pomoc -  psychoedukację (na przykład przy pomocy poradnikowych książek psychologicznych) lub psychoterapię.

Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!