Olga Paszkowska bierze udział w proteście. Żona Łukasza Nowickiego płacze na udostępnionym wideo

W całej Polsce trwają protesty po decyzji Trybunału Konstytucyjnego ograniczającej możliwość terminacji ciąży. W wielu miastach Polski odbywają się "spacery" i blokady samochodowe. Protesty koordynowane są m.in. przez Strajk Kobiet. Olga Paszkowska również bierze w nich udział. Nagrała emocjonalne wideo.

Olga Paszkowska pokazała swój sprzeciw przeciwko decyzji TK. Opublikowała wideo, na którym płacze i dołączyła krótki opis: "stoję w korku/proteście na trasie Łazienkowskiej. Spóźniam się właśnie do pracy, ale i tak stoję. Nie chce jechać na tym gównie dalej" – napisała psychoterapeutka i aktorka.

W poniedziałek uczestnicy kolejnego protestu przeciwko czwartkowemu wyrokowi Trybunału Konstytucyjnego w sprawie aborcji od ok. godz. 16 blokują centrum stolicy, a także wiele stołecznych ulic m.in. na Pradze i na Ursynowie. Blokady trwają też w kilku podwarszawskich miejscowościach. 

W całej Polsce przeciwnicy zaostrzenia prawa aborcyjnego manifestują swoją niezgodę. W Warszawie do protestu dołączyła Olga Paszkowska, żona prezentera TVP i aktora, Łukasza Nowickiego.

Łukasz Nowicki spełnia się nie tylko jako dziennikarz TVP, jest również aktorem. W życiu prywatnym jest mężem Olgi Paszkowskiej, z którą wychowuję dwójkę dzieci. Olga Paszkowska pracuje jako psychoterapeutka, rozwija się również jako aktorka. Artystka i psycholożka bierze udział w proteście, podobnie jak wiele innych kobiet świata kultury, sztuki, nauki.

Od czwartku w całej Polsce trwają protesty przeciw zaostrzeniu prawa aborcyjnego. To skutek wyroku Trybunału Konstytucyjnego, który tego dnia orzekł, że przepis zezwalający - na mocy ustawy z 1993 r. - na dopuszczalność aborcji w przypadku dużego prawdopodobieństwa ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu jest niezgodny z konstytucją.

Manifestujący protestowali m.in. przed domem prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, siedzibą PiS w Warszawie oraz na ulicach wielu miast w Polsce; w niedzielę odbyły się protesty także w kościołach.