Osiecka i Bakuła miały wziąć ślub! Niezwykłe wyznanie malarki
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Nazwisko Agnieszki Osieckiej przewija się od kilku tygodni nie tylko w rozmowach jej zagorzałych fanów. Wszystko za sprawą serialu biograficznego „Osiecka” emitowanego na antenie Telewizji Polskiej. Scenarzyści wiele miejsca poświęcili romansom poetki, ale także jej niezwykłym relacjom z przyjaciółkami. Wśród nich jest malarka Hanna Bakuła.
Nie jest tajemnicą, że Osiecka była bardzo kochliwa. Choć ślub brała dwukrotnie: z Wojciechem Frykowskim i Wojciechem Jesionką, lista nazwisk jej partnerów jest bardzo długa. Wśród nich możemy znaleźć takie nazwiska jak: Marek Hłasko, Jeremi Przybora czy Daniel Passent, z którym poetka ma córkę – Agatę Passent.
Przyjaźnie do grobowej deski
Osiecka z łatwością nawiązywała znajomości i dbała o pielęgnowanie przyjacielskich więzi. Bardzo ciepłe relacje łączyły ją m.in. z Marylą Rodowicz, którą pocieszała po rozstaniu z czechosłowackim narzeczonym oraz Hanną Bakułą.
Przeczytaj także: Związki Agnieszki Osieckiej. W serialu pokazali sporo
Relację z Osiecką, młodsza o 14 lat malarka, opisała w książce autobiograficznej „Selfie/Autoportret”. Bakuła zdradza, że uwielbiała piosenki autorstwa poetki, a wizja pierwszego spotkania bardzo ją onieśmielała. Szybko okazało się, że niepotrzebnie:
- Za chwilę umówiłyśmy się na wernisażu w "Szpilkach". Potem poszłyśmy do Klubu Aktora SPATiF na kolację, a następnie wylądowałyśmy u mnie. Tam spędziłyśmy razem trzy dni, popijając troszkę i zapraszając znajomych, żeby się podzielić "naszym szczęściem". Matki zawiadomiłyśmy, żeby się nie martwiły. Tak to się zaczęło, w sposób zupełnie naturalny – wspomina w autobiografii Bakuła.
Obie panie połączyły bardzo silne więzi, zbudowane także na podobnym poczuciu humoru. Malarka wspomina np., jak pewnego dnia postanowiły urządzić kawiarnię w… szafie.
- Choćby to biesiadowanie w szafie, kiedy gościłyśmy u jej brata w Kazimierzu… Podczas jego nieobecności zrobiłyśmy sobie kawiarnię w ogromnej szafie gdańskiej. Wielki dom do dyspozycji, a my siedzimy w szafie! Można to sobie wyobrazić. Jedna lat 30 parę, a druga 50. Nawet serwetki miałyśmy, bo jak kawiarnia to kawiarnia! Brat wrócił, szukał nas i w pewnym momencie zobaczył kłęby dymu wydobywające się z szafy. Palenie papierosów też musiało być, jak to w kawiarni! – pisze malarka.
Miał być ślub
Co ciekawe, przyjaźń artystek była tak silna, że podczas jednej z rozmów ustaliły, że Bakuła zostanie mężem Osieckiej. Tak całą sytuację opisuje malarka:
- Po zastanowieniu stwierdziłyśmy, że jestem dla Agnieszki mężem. Było to w Dębkach, wtedy kultowym kurorciku. Kupiłyśmy sobie piwo i postanowiłyśmy wypić od razu na miejscu pod sklepem (...). Dębki, upał, piwo, piach - i my z naszą poważną rozmową. Właśnie w takich okolicznościach zastanawiałyśmy się, kim dla siebie jesteśmy. Wtedy postanowiłyśmy wziąć ślub przy najbliższej okazji – wspomina w autobiografii.
Zobacz również: Maryla Rodowicz o ostatnim spotkaniu z Agnieszką Osiecką
Oczywiście, do ślubu nigdy nie doszło, a historię należy traktować w kategorii anegdoty, ale niezwykła przyjaźń Osieckiej i Bakuły trwała aż do śmierci tej pierwszej w 1997 roku.