Oto co robiła Blanka Lipińska jako 18‑latka. Podjęła wtedy ważną decyzję
22.07.2023 11:22, aktual.: 22.07.2023 11:43
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Blanka Lipińska zrobiła ogromną karierę dzięki swojej bestsellerowej trylogii "365 dni", która została zekranizowana przez Netflix i stała się hitem w wielu krajach. Mało kto jednak wie, czym zajmowała się, zanim została autorką popularnych erotycznych powieści. 22 lipca skończyła 38 lat.
Blanka Lipińska 22 lipca skończyła 38 lat. Znalazła się w show-biznesie dzięki opublikowanej w 2018 roku erotycznej powieści "365 dni", która szybko stała się bestsellerem. Mało kto wie jednak, czym zajmowała się Lipińska wcześniej.
Blanka Lipińska pracowała jako 18-latka. Oto co robiła
Już jako osiemnastolatka pracowała w ochronie. Po skończeniu puławskiego liceum uczyła się w studium kosmetycznym, po którym została wizażystką. Dość szybko jednak zmieniła miasto, jak i branżę - w 2007 roku przeprowadziła się do Warszawy.
Tam zaczęła pracę jako specjalistka i menedżerka w działach sprzedaży i marketingu firm z branży hotelarskiej. Pięć lat później związała się z federacją KSW – tam zajmowała się rekrutacją i szkoleniem kobiet, które wchodzą na ring między kolejnymi rundami walk, czyli tzw. "ring girls". Lipińska była także menedżerką w klubie The Roof, który znajdował się na dachu sopockiej Zatoki Sztuki. Pracowała też w innych klubach.
- Ja byłam menadżerem odpowiedzialnym za rezerwacje. Moim zadaniem było sprzedać loże jak najdrożej. Przez dwa czy trzy lata byłam menedżerem różnych klubów. Generalnie kluby to nie są grzeczne miejsca - opowiadała w podcaście "WojewódzkiKędzierski". Dodała też: - Ja osobiście bardzo się cieszę, że nie mam dzieci, bo ja jeszcze jak miałam 18 lat, pracowałam w Puławach na ochronie. Ja już wtedy (...) stwierdziłam, że nie chcę mieć dzieci.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wyjaśniła, dlaczego napisała "365 dni"
Lipińska w 2016 roku zamieszkała w Poznaniu, później przeprowadziła się do Al-Dżuny w Egipcie. Do Polski wróciła w 2018 roku i osiadła w Warszawie. Chociaż "365 dni" napisała w lecie 2014 roku, opublikowała je dopiero cztery lata później. Jak ujawniała, z początku książka nie miała ujrzeć światła dziennego i pełniła dla niej funkcję terapeutyczną.
- Mamy XXI wiek. Wszystko idzie naprzód. Kultura, sztuka są odzierane z pewnych "wartości", które reprezentowały jeszcze 50 lat temu. (...) Dla mnie czytanie książek to rozrywka. Mnie to ma generalnie relaksować i odprężać. Nie lubię się skupiać na tym, co czytam. Nie jestem pisarzem. Dla dziewczyny, która napisała książkę, ponieważ facet nie chciał z nią współżyć, a ona bardzo go kochała i był to dla niej rodzaj terapii - wyjaśniała we wspomnianym podcaście.
Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl