Otyłość skraca życie
Jeśli wydawało wam się, że nadprogramowe kilogramy przeszkadzają tylko w doborze modnej garderoby, a ich wpływ na zdrowie jest niewielki, to naukowcy z Kanady mają dla was złe wieści.
Jeśli wydawało wam się, że nadprogramowe kilogramy przeszkadzają tylko w doborze modnej garderoby, a ich wpływ na zdrowie jest niewielki, to naukowcy z Kanady mają dla was złe wieści. Z przeprowadzonych przez nich badań wynika, że osoby otyłe swoim niezdrowym stylem życia skracają sobie życie,a przy okazji serwują sobie porcję kłopotów i chorób.
Specjaliści z kanadyjskiego uniwersytetu McGill obliczyli ostatnio, jakie jest ryzyko zgonu na skutek między innymi cukrzycy typu 2 czy chorób serca – problemów zdrowotnych charakterystycznych dla osób ze sporą nadwagą lub otyłością. Ich zdaniem otyłość może skrócić życie o nawet 8 lat! Co więcej - nadmierna waga może nie tylko odebrać nam kilka lat życia – może je także utrudnić ciężkimi dolegliwościami, które zrujnują nam zdrowie aż na 19 lat przed śmiercią.
Oznacza to, że otyły mężczyzna w drugiej połowie życia, już po pięćdziesiątce zacznie mieć poważne problemy zdrowotne, a umrze w wieku około 71 lat, gdy tymczasem średnia długość życia wynosi u mężczyzn 79 lat.
- Schemat jest prosty – mówi profesor medycyny z McGill, Paul Grover. - Im młodsza osoba i im więcej waży, tym większy wpływ ma to na jej zdrowie, ponieważ czeka ją wiele lat, w czasie których zwiększone ryzyko chorób oraz otyłość mogą negatywnie wpłynąć na jej życie.
- Te obliczenia powinny być przydatne osobom otyłym oraz personelowi medycznemu – kontynuuje Grover. - Powinni oni zauważyć skalę problemu oraz znaczące korzyści wynikające ze zdrowego stylu życia, w tym zmiany w diecie oraz regularnej aktywności fizycznej.
Naukowcy wykorzystali w badaniu wyniki amerykańskiego sondażu narodowego przeprowadzonego w latach 2003-2010. Miały one pomóc stworzyć program komputerowy szacujący ryzyko wystąpienia cukrzycy i chorób układu krążenia u osób dorosłych o różnej masie ciała. Potem wykorzystano te dane i przeanalizowano, jaki wpływ na długość życia miały otyłość i nadwaga w przypadku osób w wieku od 20 do 79 lat.
Okazało się, że zwykła nadwaga (wskaźnik BMI ponad 25) odejmowała blisko trzy lata życia, w zależności od płci i wieku. Natomiast stan otyłości, który stwierdza się, kiedy wskaźnik BMI przekracza 30, skraca życie o okres od roku do 6 lat, a otyłość zaawansowana (BMI ponad 35) to już żywot krótszy o lat osiem. Nadmierne kilogramy najbardziej skracały życie osób w wieku 20-29 lat, bo aż o 8 statystycznych lat.
W Wielkiej Brytanii jeden na czterech dorosłych oraz jedno na pięcioro dzieci cierpi z powodu otyłości. Wcześniejsze badania pokazywały, że do roku 2050 ponad połowa populacji Wysp Brytyjskich będzie otyła, a leczenie związanych z tym stanem przypadłości będzie kosztować państwo około 50 miliardów funtów rocznie. Pewnie dlatego chorobę otyłości gazeta „The Telegraph” opisująca badania Kanadyjczyków określiła zdrowotną bombą z opóźnionym zapłonem.
Maureen Talbot z brytyjskiej fundacji chorób serca BHF (British Heart Foundation) podsumowała: - Rezultaty tych badań pokazują nam zdrowotne konsekwencje nadwagi w sposób zrozumiały dla każdego. Dowodzą też, że nadwaga w młodym wieku ma o wiele większy wpływ na nasze zdrowie, zarówno na spodziewaną długość życia, jak i na lata spędzone bez chronicznych chorób. Badania podkreślają, jak ważne jest przyjęcie korzystnych dla serca nawyków, takich jak kontrolowanie wagi, jedzenie zdrowej żywności, bycie aktywnym fizycznie, wszystko to przez całe życie.
Otyłość prowadzić może do nadciśnienia tętniczego, choroby niedokrwiennej serca, cukrzycy, udaru, może również przyczynić się do rozwoju choroby nowotworowej.
Wyniki badań zostały opublikowane w magazynie „The Lancet Diabetes & Endocrinology”.
(ma)/(mtr), kobieta.wp.pl