Papryka - ostra królowa kuchni

Już 7 tysięcy lat temu Inkowie twierdzili, że wzmaga potencję i ma moc rzucania czarów. Aztekowie tworzyli magiczny napój dodając paprykę do czekolady. Jak mówi legenda, to ona zagrzewała do boju węgierskich wojów Attyli, którzy podbijali średniowieczną Europę. Ile w tym prawdy - nie wiadomo. Pewne jest, że dziś mało która kuchnia może obyć się bez papryki.

Obraz
Źródło zdjęć: © Jupiterimages

Już 7 tysięcy lat temu Inkowie twierdzili, że wzmaga potencję i ma moc rzucania czarów. Aztekowie tworzyli magiczny napój dodając paprykę do czekolady. Jak mówi legenda, to ona zagrzewała do boju węgierskich wojów Attyli, którzy podbijali średniowieczną Europę. Ile w tym prawdy - nie wiadomo. Pewne jest, że dziś mało która kuchnia może obyć się bez papryki.

Zielona, we wszystkich barwach czerwieni od bladej po intensywny kaszmir, od jasnożółtego po ognisty pomarańcz, o różnorodnych kształtach od pękatych niczym duże pomidory, po małe kuleczki. Może być łagodnie słodka, ale i piekielnie ostra, tak, że odrobina potrafi prawie wywiercić dziurę w gardle. W Europie papryka pojawiła się za sprawą Krzysztofa Kolumba. Przywiózł ją z wyprawy do Ameryki myśląc, że to poszukiwany pieprz, który nazwał "cayenne" (od stolicy Gujany Francuskiej). Nazwa pozostała do dziś, mimo że oprócz ostrości, z pieprzem nie ma ona nic wspólnego.

Papryka ma niezliczoną ilość odmian i smaków. Najpopularniejsza, znana z naszych sklepów to słodka Bell o mięsistej skórce i żółtej, zielonej lub czerwonej barwie. Są słodkie Pepperoncini i Pimento - małe papryczki, które znajdziemy w słoikach z marynatami. Z wysmukłej Cayenne produkuje się pieprz kajeński, z odmiany Tomato - mieloną paprykę. Ciemnozielone Poblano mają dwa razy więcej witaminy C niż owoce cytrusowe. Chilaca ma skórkę koloru czekolady, a suszoną nazywa się "pasilla", co znaczy rodzynek.

Od lecso do chile…

Węgrzy nazywają paprykę „czerwonym złotem”. I nic dziwnego, bo węgierska kuchnia bez papryki jest jak włoska bez bazylii i pomidorów. Węgrzy mają najróżniejsze odmiany i smaki papryki - zieloną, żółtą, czerwoną, mieloną i w strąkach, łagodnie słodką i taką, która pali w gardle niczym płomień. Koronna potrawa, w której papryka występuje w roli głównej to znane madziarskie lecsó. Ten jednak, kto spróbuje doszukać się węgierskich smaków w pomidorowo - cukiniowej brei, szumnie nazywanej u nas leczo, może przeżyć rozczarowanie.

W oryginalnym przepisie lecso to tylko papryka i pomidory, cebula i oczywiście wszystko przyprawione szczyptą mielonego proszku. W kwestii ostrości jak kto lubi: może być tylko słodka papryka, może być pół na pół z ostrą (takie podobno jest najlepsze), ale papryki ma być tym przy dwa razy więcej niż pomidorów.

Słynna zupa gulaszowa i jej bratankowie: pörkölt, paprikás i tokány swą diabelską moc też zawdzięczają papryce. A ponieważ papryka to niekwestionowana królowa węgierskiej kuchni, mieszkańcy tego kraju mają też swoje tajemnice, co robić, aby najpełniej wydobyć jej smak.

Z miłości do papryki słynie też kuchnia meksykańska. Samych odmian papryczek chili jest ponad 100, a różnić się mogą od siebie ostrością i smakiem nawet te rosnące na jednym krzaku. Chile Mulato to podstawowy składnik sosu mole, który dodaje się do słynnego dania świątecznego: indyka w sosie z niesłodzonej czekolady. Inna specjalność to chili relleno - zielone papryki nadziewane serem lub mieszanka mięsa i przypraw, smażone w jajku i podawane w ostrym sosie pomidorowym.

Wszystkie barwy ostrości

Odpowiedzialność za ostrość papryki ponosi kapsaicyna - związek chemiczny, zawarty głównie w pestkach. On właśnie odpowiada za uczucie pieczenia, zwiększa wydzielanie śliny i pobudza trawienie, ponadto uśmierza ból. Aby określić ostrość papryki, chemik Wilbur Scoville opracował w 1912 roku specjalną skalę, wykorzystując koncentrację kapsaicyny w papryce. Prymat pierwszeństwa dzierży indyjska papryka Bhut Jolokia, która trafiła nawet do Księgi rekordów Guinnesa. Jej ostrość przekracza milion jednostek w tzw. skali Scoville’a (dla porównania: przeciętny sos tabasco ma 2,5 tys. jednostek, a pieprz kajeński: 30 - 50 tys.).

Co robić, gdy pali nas gardło po zjedzeniu dania z ostrą papryką? Jak twierdzą znawcy, nie można gasić pożaru wodą. Najlepiej zagryźć chlebem, albo popić tłustym mlekiem.

Wybrane dla Ciebie

Remontował domy w "NND", ale nagle zniknął. Tak żyje dziś
Remontował domy w "NND", ale nagle zniknął. Tak żyje dziś
Znalazła się w centrum zamachów na WTC. Dwa razy cudem ocalała
Znalazła się w centrum zamachów na WTC. Dwa razy cudem ocalała
Stanęła na ściance. Gdy się odwróciła, zrobiła furorę
Stanęła na ściance. Gdy się odwróciła, zrobiła furorę
Cudem ocalała z WTC. Później żałowała, że przeżyła
Cudem ocalała z WTC. Później żałowała, że przeżyła
Wysmarkuj kostki przed wyjściem do lasu. Kleszcze nawet się nie zbliżą
Wysmarkuj kostki przed wyjściem do lasu. Kleszcze nawet się nie zbliżą
Co daje obrzezanie? Lekarze wymieniają korzyści
Co daje obrzezanie? Lekarze wymieniają korzyści
Wskoczyła w bikini. Aż trudno oderwać od niej wzrok
Wskoczyła w bikini. Aż trudno oderwać od niej wzrok
Ma trudny okres za sobą? "Zaczynam oddychać pełną piersią"
Ma trudny okres za sobą? "Zaczynam oddychać pełną piersią"
Najgorszy owoc dla psów. Pod żadnym pozorem mu go nie podawaj
Najgorszy owoc dla psów. Pod żadnym pozorem mu go nie podawaj
"Było u mnie naprawdę krucho". Musiał zastawiać kolejne przedmioty
"Było u mnie naprawdę krucho". Musiał zastawiać kolejne przedmioty
Miał ją zdradzać z koleżanką z planu. Tak zachował się po rozstaniu
Miał ją zdradzać z koleżanką z planu. Tak zachował się po rozstaniu
Zrób to we wrześniu. Wiosną chwastów będzie mniej
Zrób to we wrześniu. Wiosną chwastów będzie mniej