Paris Hilton na jakiś czas zbastowała z kiczowatymi stylizacjami. Przeszła prawdziwą metamorfozę, gdy w jej szafie zaczęły pojawiać się minimalistyczne stroje. Lecz w ostatnich tygodniach powróciła do estetyki rodem z początków lat 2000. oraz do koncertowania, co zdaje się nie kolidować z wychowywaniem półrocznego synka. Główna zasada, którą wyznaje w przypadku scenicznych outfitów? Ma się błyszczeć.
Celebrytka wystąpiła nawet w miniony weekend na festiwalu muzyki elektronicznej Tomorrowland. Postawiła wtedy na czerń, długość mini, prześwity oraz kryształki. Teraz została sfotografowana dokładnie w tej samej kreacji, tylko w różowej wersji. Spójrzcie na zdjęcia, które udało się zdobyć paparazzi.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Hilton: spędzam w podróży 300 dni w roku
Paris Hilton wyszła z hotelu błyszczącej mini
Paris Hilton wskoczyła w różową mini z golfem i długimi rękawami, lecz to jedyne dwa elementy, które sprawiały pozory grzecznej stylizacji. Nieco poniżej mamy już do czynienia z wyciętym dekoltem i prześwitami na brzuchu. Luźny kawałek błyszczącego materiału okalał ponadto biodra celebrytki. Uzupełnieniem tego szalonego looku były oczywiście różowe i maksymalnie połyskujące botki na obcasach. Wisienką na torcie były okulary przeciwsłoneczne o nietypowym kształcie.
W takiej fryzurze rzadko ją widzimy
Oprócz kreacji w oczy rzuca się również fryzura. Paris Hilton postawiła na dwa wysokie kucyki przyozdobione u nasady kryształkami. Całokształt przywodzi na myśl "Czarodziejkę z Księżyca", czyli bohaterkę anime popularnego w latach 90. Czyżby animowana postać stała się inspiracją dla celebrytki, która ma śmiałość realizować swoje najbardziej zwariowane modowe wizje?
Zapraszamy na grupę na Facebooku - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
