Partner zazdrosny o dziecko

Partner zazdrosny o dziecko

Partner zazdrosny o dziecko
Źródło zdjęć: © sxc.hu
04.05.2009 16:57, aktualizacja: 30.05.2010 10:45

Bywa, że kiedy rodzi się dziecko, kobieta świata nie widzi poza maluszkiem, ale jej partner czuje się odstawiony na boczny tor.

Bywa, że kiedy rodzi się dziecko, kobieta świata nie widzi poza maluszkiem, ale jej partner czuje się odstawiony na boczny tor. Zamiast wspólnie cieszyć się wyczekanym potomkiem, przechodzą trudne chwile. Można im jednak zapobiec, zanim dojdzie do rozstania.

Malwina wspomina, jak bardzo czekali z Adamem na swoje pierwsze dziecko. Byli już 5 lat po ślubie, Malwina nie mogła jednak zajść w ciążę. Prawie rok starali się o maluszka. Co miesiąc przeżywali najpierw nadzieję, a potem rozczarowanie, że wciąż się nie udaje. Pamięta, jak bardzo cieszyli się, kiedy Malwina zobaczyła wymarzoną kreseczkę na teście ciążowym. Antoś jest ich wymarzonym maleństwem. Synek pierwsze chwile życia spędził w inkubatorze. Po miesiącu wszyscy wrócili do domu. Kiedy już mogłoby się wydawać, że szczęściu nie będzie końca, coraz częściej dochodziło do kłótni, a w sypialni wiało chłodem.

Malwina wspomina wieczór, kiedy Adam po pracy nie wrócił do domu i wyłączył telefon. Myślała, że doszło do jakiejś tragedii, wyobrażała sobie, że miał wypadek, leży w szpitalu. Okazało się, że poszedł z kolegami na piwo. Wrócił około północy, kompletnie pijany.

Kiedy robiła mu wyrzuty, powiedział: „O ci chodzi, przecież i tak jestem wam potrzebny tylko do zarabiania pieniędzy”. Potem pretensji było coraz więcej, Malwina wciąż słyszała: „Nie obchodzę cię. Nie kochasz mnie. Byłem ci potrzebny tylko do zapłodnienia”. Adamowi coraz częściej zdarzało się późno wracać do domu.

- Synek jest alergikiem, dzieckiem wymagającym wiele uwagi. Adamowi łatwo mówić, że zupełnie zapomniałam, co to seks. Wieczorem jestem tak zmęczona, że zasypiam na stojąco. Oboje chcieliśmy tego dziecka, a dzisiaj on ma same pretensje - mówi Malwina. Psycholodzy twierdzą, że zazdrość partnera o dziecko jest dość częstym problemem w małżeństwie. Nie musi jednak zniszczyć związku. Czasami wystarczy wprowadzić kilka prostych zmian, żeby życie młodych rodziców stało się lepsze.

Co zrobić z tą zazdrością?

Przede wszystkim partnerzy powinni mówić o swoich potrzebach i oczekiwaniach. Jeśli mąż zamiast rozmawiać, będzie obrażał się i milczał, albo znikał z domu, to takie zachowanie nie rozwiąże sytuacji. Efektem może być jedynie coraz większy konflikt. Warto włączyć partnera w opiekę nad dzieckiem. Wtedy kobieta będzie bardziej wypoczęta, szybciej znajdzie czas i energię na bycie razem. Nawet jeśli świeżo upieczony tata uważa, że ona sprawniej wykąpie, czy nakarmi malucha, to może przecież przygotować posiłki, posprzątać, zrobić zakupy, wyjść z maleństwem na spacer.

Bywa też, że kobieta po porodzie unika seksu, bo czuje się nieatrakcyjna. Zostało jej kilka kilogramów, wcześniej miała czas na fitness i kosmetyczkę, a teraz nie chce spuszczać maleństwa z oka. Mężczyzna powinien więc pokazać, że wciąż jest dla niego atrakcyjną kobietą, a nie tylko matką jego dziecka. Kwiaty, perfumy, albo zwykły komplement wiele tutaj mogą zdziałać.

Zdarza się też, że sama kobieta ponosi dużą część odpowiedzialności za to, że wciąż jest zmęczona. Uważa, że ona najlepiej zajmie się dzieckiem i nie pozwala sobie pomóc nawet wtedy, kiedy ojciec noworodka chce włączyć się w opiekę nad dzieckiem. To duży błąd, bo w takiej sytuacji mężczyzna nie tylko czuje, że nie sprawdza się w roli partnera, ale też ojca. Na podziale obowiązków korzystają obie strony.

Czasami sytuacja wymaga odrobiny cierpliwości. Po pierwszych miesiącach, kiedy cichnie burza hormonalna, kobieta widzi, że jej dziecko dobrze się rozwija, wtedy coraz mniej uwagi poświęca maluszkowi, za to częściej zauważa partnera.

Źródło artykułu:WP Kobieta