Paryski szyk i plaga pluskiew. W skrócie o Fashion Weeku w Paryżu
Fashion Week nie poszedł zgodnie z planem. Świat huczy o pluskwach, które gwiazdy mogły zabrać ze sobą w torebkach Balenciaga, Louis Vuitton czy Chanel. "Potraktujmy to poważnie" - mówi francuski minister transportu. Ale co jeszcze wydarzyło się na Tygodniu Mody w Paryżu?
06.10.2023 | aktual.: 07.10.2023 11:07
Paryż walczy z inwazją pluskiew, a Fashion Week tylko pogłębił ten problem. Mieszkańcy stolicy obecnie widzą robaki już wszędzie - w metrach, hotelach, taksówkach i na lotniskach. Licznie przybyli do stolicy miłośnicy mody mogą wrócić do domów z nieproszonym gościem i rozprzestrzenić problem - ostrzegają eksperci. Pluskwy świetnie podróżują "autostopem", nie zważając na luksusowe marki. Czy zatem Anna Wintour powróciła do Nowego Jorku z pasażerem na gapę? Być może.
Chociaż w obliczu tych najnowszych newsów kwestia mody zeszła na drugi plan, to zdecydowanie warto przypomnieć co wydarzyło się na wybiegach, ulicach i w pierwszych rzędach pokazów mody. A działo się naprawdę dużo!
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Gwiazdy na Fashion Week w Paryżu 2023
Wielkie wejście na paryski Tydzień Mody zaliczyła Hailey Bieber. Lansująca trend "no pants", pojawiła się w majtkach, cienkich rajstopach, cielistym golfie i czarnym trenczu ze skóry o fasonie oversize. Całość zwieńczyła zamszowymi szpilkami i efektownymi kolczykami. O jej zadziornej stylizacji mówili wszyscy.
Pamela Anderson zrobiła prawdziwą furorę na Fashion Week w Paryżu. Pokazała się w oryginalnym garniturze, którego marynarkę przykrywała... druga marynarka. Jeszcze głośniejszym echem rozniosła się stylizacja aktorki z pokazu Vivienne Westwood, która prywatnie przez wiele lat przyjaźniła się z Anderson.
Wełniany płaszcz w stylu retro tworzył komplet z kapeluszem XL, przenosząc aktorkę do poprzedniego wieku. Jednak największą uwagę przykuła twarz Pameli Anderson – naturalna i bez grama makijażu. Gwiazdy uznały to jako akt odwagi, początek rewolucji kobiecości i akceptację niedoskonałości.
Stella McCartney zamieniła jedną z paryskich ulic w wybieg. Wśród zaproszonych gości nie zabrakło Cate Blanchett, która postanowiła oddać cześć królowi ulicy. Mowa o jeansie od stóp do głów. Aktorka postawiła na komplet połączony z jasną skórą, a na stopy wsunęła kultowe buty projektantki z drewnianą platformą, które były absolutnym hitem już w 2015 roku.
Penelope Cruz weszła na pokaz mody Chanel w charakterystycznym dla siebie stylu – elegancko i "na bogato". W tweedowej garsonce wyszywanej złotymi nićmi emanowała luksusem, ale utrzymanym na najwyższym poziomie i w najlepszym guście.
Ashley Park to gwiazda serialu "Emily w Paryżu", która szybko stała się bywalczynią pokazów mody. Nie mogło jej zabraknie także w stolicy szyku. Zastąpiła sukienkę czarną marynarką ze srebrnymi aplikacjami, łącząc klasykę z ekstrawagancją.
Kiedy Zendaya przybyła na pokaz Louis Vuitton, temperatura sięgnęła zenitu. Jej długa sukienka opinała ciało, a zamek biegnący przez środek ubrania zapięty był jedynie na minimalnym fragmencie tułowia. Nie przesadzimy, mówiąc, że miała na sobie najseksowniejszą kreację ostatnich tygodni mody.
Anya Rubik przybyła na Galę The BoF 500 w czarnej sukience, która stanowiła kwintesencję współczesnej mody, a jednocześnie nawiązywała formą do greckiej bogini. Asymetryczny projekt, który sięgał ziemi, stworzył posągowy efekt. Modelka nie potrzebowała biżuterii ani akcesoriów, aby skupiać na sobie całą uwagę.
Charlize Theron wybrała prześwitującą spódnicę, którą na przekór zestawiła z klasyczną i grzeczną koszulą z kołnierzykiem. Biżuteryjna forma dołu odsłoniła bieliznę i nogi aktorki, która wyglądała jak milion dolarów.
Na pokazie Loewe królowała Emily Ratjkowski, która zasiadła w pierwszym rzędzie ubrana w najmodniejszy kolor sezonu. W czerwonej sukience z wykładanym kołnierzem odsłoniła ramiona, a wysokie rozcięcie wyeksponowało czarne kozaki z marszczoną cholewką.
Kim Kardashian gościła na pokazie Victorii Beckham. W bieliźnianej sukience wyglądała zmysłowo i szykownie. Włożyła slip dress w łagodnym, chłodnym i zmieszanym z fioletem odcieniu różu, wykazując się powściągliwością. W końcu dobrze znamy jej zamiłowanie do przesady i balansowania na granicy dobrego stylu.
A skoro mowa o różu, nie można nie wspomnieć o stylizacji Andrew Garfielda. Aktor doskonale wpisał się w charakter domu mody Valentino, który róż odmieniał już przez wszystkie przypadki. W beżowych spodniach, koszuli w odcieniu rdzy i w różowym płaszczu z kwiatem na ramieniu - zaprezentował nieszablonową kombinację kolorów, która intryguje i inspiruje.
Na Fashion Week w Paryżu pojawiła się także Anna Lewandowska. Zaproszona na pokaz domu mody Louis Vuitton, odsłoniła brzuch w krótkim i skrzyżowanym topie oraz spodniach o modnym kroju "puddle". Nieszablonowo, nowocześnie i z charakterem. Kolorystyczną zachowawczość zrekompensowała odważnym krojem.
Street style na Fashion Week w Paryżu 2023
Kreska na termometrze spada, ale to nie oznacza, że musimy rezygnować z sukienek. Paryskie ulice zamieniła się w prawdziwą rewię mody, którą zdominowały długie sukienki noszone z zadziornymi kowbojkami, eleganckimi kozakami, masywnymi botkami i mokasynami. Trendsetterki sięgały po modele powłóczyste, ażurowe, tweedowe, rozkloszowane, warstwowe, drapowane, haftowane – wariacji było naprawdę wiele.
Trencz okazał się głównym bohaterem Tygodnia Mody w Paryżu. Oprócz klasycznego beżu liczą się także projekty w ciemniejszym kolorze. Sam fason także przeszedł różne modyfikacje. Uniwersalny trencz z paskiem miał na ulicach Paryża sporą konkurencję. Niektóre z prochowców przypominały pelerynę. Były też takie, które bawiły się asymetrią, udawały sukienki mini, a także nabierały oryginalnych form inspirowanych sylwetką klepsydry. Pojawił się także wariant imitujący koszulę, który pokazał, jak wielki potencjał kryje się w klasycznym płaszczu.
Mini i tuby tym razem muszą ustąpić miejsca nieco dłuższym i rozkloszowanym spódnicom. Także spodnie zeszły na dalszy plan w obliczu tiulowych, szydełkowych, satynowych, siateczkowych i prześwitujących spódnic midi, które wyglądały jak dzieła sztuki. Nie zabrakło także romantycznych projektów.
Co będziemy nosić? Hity z wybiegów PFW 2023
Paryż to najgłośniejsze crescendo miesiąca mody, co udowodnili projektanci, wypuszczając na wybiegi modelki w szalonych stylizacjach. Na pokazach wyraźnie wyłoniło się sześć dominujących trendów, które wiosną i latem 2024 zaleją ulice.
Na pierwszy plan wyszły szerokie ramiona, zarówno w postaci skórzanych kurtek, marynarek, jak i sukienek. Moda na wiosnę ożyje w postaci kwiatów, które zasiadły na sukienkach w bogatej formie niczym z "Tajemniczego ogrodu". Projektanci kontynuują trend "peekaboo", sięgając po nożyczki i wycinając dziury w ubraniach, symetryczne paski i nieregularne luki.
Znajdzie się także coś dla niepoprawnych romantyczek, a mianowicie białe hafty i koronki angielskie, dla których lada moment świat mody straci głowę. O dziwo także inteligentna kratka będzie towarzyszyć nam w najcieplejszym sezonie. Podobnie jak srebro, które już nie wojuje ze złotem, a szuka porozumienia i "wspólnego języka" w postaci mieszanych metali. Wygląda na to, że moda na rok 2024 zapowiada się obiecująco.
Zapraszamy na grupę na Facebooku - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl