Patrycja Sołtysik o terapii alkoholowej męża: - Szłam pod prysznic i swoje musiałam wypłakać
Andrzej Sołtysik i Patrycja Czop tworzą jeden z najbardziej udanych związków w polskim show-biznesie. Nie zawsze było im łatwo. Gdy się poznali, Andrzej Sołtysik był na zakręcie. Jego żona wspomina, jak radziła sobie z bólem i strachem podczas terapii odwykowej męża.
Andrzej Sołtysik jest jednym z ulubionych prowadzących "Dzień dobry TVN". Jednak był moment, gdy stracił kontrolę nad swoim życiem. Kilka lat temu pokonał go nałóg alkoholowy, stracił pracę i popadł w depresję. Na szczęście, na jego drodze stanęła Patrycja Czop, która dopatrzyła się w mężczyźnie nie tylko upadłego gwiazdora, ale także człowieka. I dała mu szansę.
Upadek na oczach całej Polski
W 2012 r. Andrzej Sołtysik zniknął nagle z anteny TVN. Okazało się, że pokonał go nałóg. Prowadzący od lat borykał się z uzależnieniem od alkoholu. Choć uczęszczał na różne terapie, wciąż nie mógł przestać pić. Utrata pracy była dla niego kubłem zimnej wody. Teraz, w wywiadzie dla Izabeli Janachowskiej wspomina, jaki wpływ na jego zdrowienie, miała Patrycja Czop:
- To raczej terapia zdecydowała się na mnie, a nie ja na nią (...) To było przy obecności Pati i z poparciem Pati. Jak człowiek sięga dna i nie ma nic, a decyduje się na drogę, która jest długa, żmudna i wydaje się bez sensu, to ten kocyk i herbata, to było to, czego potrzebowałem.
Andrzej Sołtysik wygrał z nałogiem i od 8 lat jest trzeźwy. Udało mu się wrócić na szczyt. Teraz jest szczęśliwym mężem i ojcem. Odzyskał także pozycję zawodową, choć, jak przyznaje, "alkoholikiem się jest całe życie".
Trudne życie z nałogowcem
Patrycja Czop miała zaledwie 28 lat, gdy poznała Andrzeja Sołtysika. Ze strony dziennikarza była to miłość od pierwszego wejrzenia. Poznali się w krakowskim kinie "Mikro": - Zaniemówiłem i się zauroczyłem - wspomina Andrzej Sołtysik.
Patrycja była wówczas studentką drugiego roku AGH. Jak wspomina, kojarzyła dziennikarza z telewizji, ale jej to nie imponowało: - Ja się z niego śmiałam, jego zaloty były nieadekwatne do wieku.
Parę dzieliły 23 lata różnicy, ale nie tylko to odstraszało Patrycję. Dziennikarz nie cieszył się wówczas dobrą opinią na salonach. Mówiono o nim, że lubi używki i kobiety. Mimo to, w końcu Patrycja Czop zdecydowała się na związek z gwiazdorem TVN:
- Nasz związek naznaczony jest alkoholizmem męża. Choć Andrzej od dawna nie pije, to życie z takim obciążeniem rodzi problemy. Jestem bardzo dumna z mojego męża, że poradził sobie z problemem i tak świetnie się trzyma. Punktem zwrotnym na pewno były narodziny naszego synka, ale nie chciałabym traktować dziecka jako lekarstwa. Nigdy nie zdecydowałabym się na ciążę, gdybym nie miała przeświadczenia, że Andrzej wyszedł z dołka i że będzie nam już tylko lepiej - mówiła w wywiadzie dla portalu "Pomponik".
Teraz wspomina, że choć chciała być dla trzeźwiejącego partnera opoką, nie zawsze udawało jej się być silną:
- Tu trzymałam fason i udawałam, że wszystko jest ok, a szłam pod prysznic i swoje musiałam wypłakać.
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: wszechmocna_to_ja@grupawp.pl
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl