Pedicure Anny Starmach. Genialnie wyjaśniła, co nie powinno nas martwić na urlopie
Anna Starmach zasłynęła dzięki programowi "MasterChef", gdzie już od dziesięciu lat ocenia kulinarne umiejętności uczestników. Prywatnie wiedzie spokojne życie rodzinne i udowadnia, co tak naprawdę jest w życiu ważne.
20.07.2021 15:04
Ostatnio Ania Starmach wybrała się z rodziną na urlop na Majorkę. Na swoim InstaStories systematycznie dzieli się z fanami zdjęciami. Na najnowszych pokazała, że jedną z kwestii, które nie powinny nas na urlopie zajmować, jest nieperfekcyjny pedicure. Gwiazda pokazała stopy, na których tylko trzy paznokcie ma pomalowane.
Nieperfekcyjny pedicure
"Ponoć niektórym odpryśnięty lakier w jednym paznokciu psuje humor. Co więc powiedzieć na to? - napisała.
A pod kolejnym zdjęci dodała: "Cóż cieszę się, że nadal trzy paznokcie wymalowane".
Zobacz także: Były mąż chciał, żeby oddała mu bon turystyczny. Wakacyjne konflikty rodziców po rozstaniach
"Byłam zwykłą Anią, która lubi gotować"
Ania Starmach od lat jest jurorką w popularnym progamie kulinarnym "MasterChef". Program doczekał się 10. edycji. Okrągła cyfra to dla jurorów programu nie tylko powód do radości, ale okazja do wspomnień.
- Zaczynałam tu, mając 24 lata. Byłam wtedy na zupełnie innym etapie życia. Miałam też wówczas inne podejście do swojej pracy oraz inne wyobrażenia na temat tego, czego – jak wówczas sądziłam – oczekuje się ode mnie na planie. Wyobrażałam sobie, że juror musi być kimś surowym i wymagającym. Z czasem przekonałam się, że powinien być także kimś, kto wspiera, motywuje i pociesza – wyznała w rozmowie z "Super Expressem".
Starmach nie kryje, że praca na planie programu sporo ją nauczyła. Tym bardziej że i sam program z biegiem czasu się zmieniał. Dziś jurorka podkreśla przede wszystkim, że "MasterChef" był dla niej dużym wyzwaniem.
- Gdy poznałam pozostałych jurorów, byłam po prostu Anią, która lubi gotować, a widzowie mogli zobaczyć, jak robię to w "Dzień Dobry TVN". Tymczasem Magda Gessler była już wówczas ikoną w świecie gastronomii, a Michel Moran prowadził jedną z najlepszych restauracji w Polsce. Trudno mi było się na początku w tym wszystkim odnaleźć, zwłaszcza że jestem osobą bardzo ambitną, która lubi być we wszystkim dobra. Nie wiedziałam jednak, jak być dobrym jurorem i co to właściwie znaczy. (…) Zrozumiałam, że powinnam być po prostu sobą. Myślę, że w tych ostatnich edycjach MasterChefa widać to wyraźnie i widzowie też to odczuli – podsumowała.
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: wszechmocna_to_ja@grupawp.pl