Piękna Anna Lewandowska. Jak wyglądała kiedyś?

Obraz
Źródło zdjęć: © Forum

/ 10Anna Lewandowska

Obraz
© Forum

Żona Roberta Lewandowskiego to bohaterka jednej z najbardziej spektakularnych metamorfoz w polskim show-biznesie. Dziś wszyscy zachwycają się jej urodą, jednak jeszcze kilka lat temu bardziej przypominała dziewczynę z sąsiedztwa niż piękność z pierwszych stron gazet. Była nieco pulchniejsza, nosiła inną fryzurę, jej zgryz nie był idealny. Wydaje się, że dużo więcej uwagi swojemu wizerunkowi poświęciła około 2012 roku. Schudła, zmieniła uczesanie, rozjaśniła włosy. Od tej pory zawsze wygląda nienagannie i nie pozwala sobie na urodowe i modowe wpadki.

Trenerka i dietetyczka często publikuje swoje zdjęcia w sieci. Właśnie pochwaliła się fotografią z wakacji. Ma na sobie białe bikini, na które narzuciła ażurową bluzkę w tym samym kolorze (drugi slajd). Biel świetnie kontrastuje z jej opalonym ciałem. „Aniu! Jesteś piękna!”, „Ślicznie”, „Świetna bluzka” - to tylko niektóre z komentarzy fanów.

Ona sama ma do siebie dystans. - Przez wiele lat chciałam udowodnić światu, że nie jestem tylko żoną piłkarza. Od wielu lat jestem sportowcem. Nauki nic ani nikt mi nie zabierze, doświadczenia też nie, tych hektolitrów potu i wyrzeczeń poniesionych jako sportowiec. Ale tak, był taki moment, że chciałam światu różne rzeczy udowodnić. Aż pewnego dnia zdałam sobie sprawę, że nie muszę, bo to i tak nie ma sensu. Za 10 lat nie będzie to miało znaczenia. A czy będę miała satysfakcję, to tylko moja sprawa. Ja ją mam i to jest najważniejsze - mówiła na łamach magazynu „Grazia”.

Anna i jej mąż często są porównywani do Davida i Victorii Beckhamów. - Uwielbiam Davida i Victorię, więc chyba nie ma w tym nic złego. Oni są ikonami. Wielki piłkarz i piosenkarka, projektantka mody we dwójkę zapracowali na to, co mają. My chcielibyśmy zaszczepiać w ludziach zdrowy styl życia - dodała.

Zobaczmy, jak się zmieniała.

/ 10Anna Lewandowska

Obraz
© Instagram.com

Żona Roberta Lewandowskiego to bohaterka jednej z najbardziej spektakularnych metamorfoz w polskim show-biznesie. Dziś wszyscy zachwycają się jej urodą, jednak jeszcze kilka lat temu bardziej przypominała dziewczynę z sąsiedztwa niż piękność z pierwszych stron gazet. Była nieco pulchniejsza, nosiła inną fryzurę, jej zgryz nie był idealny. Wydaje się, że dużo więcej uwagi swojemu wizerunkowi poświęciła około 2012 roku. Schudła, zmieniła uczesanie, rozjaśniła włosy. Od tej pory zawsze wygląda nienagannie i nie pozwala sobie na urodowe i modowe wpadki.

Trenerka i dietetyczka często publikuje swoje zdjęcia w sieci. Właśnie pochwaliła się fotografią z wakacji. Ma na sobie białe bikini, na które narzuciła ażurową bluzkę w tym samym kolorze (drugi slajd). Biel świetnie kontrastuje z jej opalonym ciałem. „Aniu! Jesteś piękna!”, „Ślicznie”, „Świetna bluzka” - to tylko niektóre z komentarzy fanów.

Ona sama ma do siebie dystans. - Przez wiele lat chciałam udowodnić światu, że nie jestem tylko żoną piłkarza. Od wielu lat jestem sportowcem. Nauki nic ani nikt mi nie zabierze, doświadczenia też nie, tych hektolitrów potu i wyrzeczeń poniesionych jako sportowiec. Ale tak, był taki moment, że chciałam światu różne rzeczy udowodnić. Aż pewnego dnia zdałam sobie sprawę, że nie muszę, bo to i tak nie ma sensu. Za 10 lat nie będzie to miało znaczenia. A czy będę miała satysfakcję, to tylko moja sprawa. Ja ją mam i to jest najważniejsze - mówiła na łamach magazynu „Grazia”.

Anna i jej mąż często są porównywani do Davida i Victorii Beckhamów. - Uwielbiam Davida i Victorię, więc chyba nie ma w tym nic złego. Oni są ikonami. Wielki piłkarz i piosenkarka, projektantka mody we dwójkę zapracowali na to, co mają. My chcielibyśmy zaszczepiać w ludziach zdrowy styl życia - dodała.

Zobaczmy, jak się zmieniała.

/ 10Anna Lewandowska

Obraz
© Instagram.com

Żona Roberta Lewandowskiego to bohaterka jednej z najbardziej spektakularnych metamorfoz w polskim show-biznesie. Dziś wszyscy zachwycają się jej urodą, jednak jeszcze kilka lat temu bardziej przypominała dziewczynę z sąsiedztwa niż piękność z pierwszych stron gazet. Była nieco pulchniejsza, nosiła inną fryzurę, jej zgryz nie był idealny. Wydaje się, że dużo więcej uwagi swojemu wizerunkowi poświęciła około 2012 roku. Schudła, zmieniła uczesanie, rozjaśniła włosy. Od tej pory zawsze wygląda nienagannie i nie pozwala sobie na urodowe i modowe wpadki.

Trenerka i dietetyczka często publikuje swoje zdjęcia w sieci. Właśnie pochwaliła się fotografią z wakacji. Ma na sobie białe bikini, na które narzuciła ażurową bluzkę w tym samym kolorze (drugi slajd). Biel świetnie kontrastuje z jej opalonym ciałem. „Aniu! Jesteś piękna!”, „Ślicznie”, „Świetna bluzka” - to tylko niektóre z komentarzy fanów.

Ona sama ma do siebie dystans. - Przez wiele lat chciałam udowodnić światu, że nie jestem tylko żoną piłkarza. Od wielu lat jestem sportowcem. Nauki nic ani nikt mi nie zabierze, doświadczenia też nie, tych hektolitrów potu i wyrzeczeń poniesionych jako sportowiec. Ale tak, był taki moment, że chciałam światu różne rzeczy udowodnić. Aż pewnego dnia zdałam sobie sprawę, że nie muszę, bo to i tak nie ma sensu. Za 10 lat nie będzie to miało znaczenia. A czy będę miała satysfakcję, to tylko moja sprawa. Ja ją mam i to jest najważniejsze - mówiła na łamach magazynu „Grazia”.

Anna i jej mąż często są porównywani do Davida i Victorii Beckhamów. - Uwielbiam Davida i Victorię, więc chyba nie ma w tym nic złego. Oni są ikonami. Wielki piłkarz i piosenkarka, projektantka mody we dwójkę zapracowali na to, co mają. My chcielibyśmy zaszczepiać w ludziach zdrowy styl życia - dodała.

Zobaczmy, jak się zmieniała.

/ 10Anna Lewandowska

Obraz
© Instagram.com

Żona Roberta Lewandowskiego to bohaterka jednej z najbardziej spektakularnych metamorfoz w polskim show-biznesie. Dziś wszyscy zachwycają się jej urodą, jednak jeszcze kilka lat temu bardziej przypominała dziewczynę z sąsiedztwa niż piękność z pierwszych stron gazet. Była nieco pulchniejsza, nosiła inną fryzurę, jej zgryz nie był idealny. Wydaje się, że dużo więcej uwagi swojemu wizerunkowi poświęciła około 2012 roku. Schudła, zmieniła uczesanie, rozjaśniła włosy. Od tej pory zawsze wygląda nienagannie i nie pozwala sobie na urodowe i modowe wpadki.

Trenerka i dietetyczka często publikuje swoje zdjęcia w sieci. Właśnie pochwaliła się fotografią z wakacji. Ma na sobie białe bikini, na które narzuciła ażurową bluzkę w tym samym kolorze (drugi slajd). Biel świetnie kontrastuje z jej opalonym ciałem. „Aniu! Jesteś piękna!”, „Ślicznie”, „Świetna bluzka” - to tylko niektóre z komentarzy fanów.

Ona sama ma do siebie dystans. - Przez wiele lat chciałam udowodnić światu, że nie jestem tylko żoną piłkarza. Od wielu lat jestem sportowcem. Nauki nic ani nikt mi nie zabierze, doświadczenia też nie, tych hektolitrów potu i wyrzeczeń poniesionych jako sportowiec. Ale tak, był taki moment, że chciałam światu różne rzeczy udowodnić. Aż pewnego dnia zdałam sobie sprawę, że nie muszę, bo to i tak nie ma sensu. Za 10 lat nie będzie to miało znaczenia. A czy będę miała satysfakcję, to tylko moja sprawa. Ja ją mam i to jest najważniejsze - mówiła na łamach magazynu „Grazia”.

Anna i jej mąż często są porównywani do Davida i Victorii Beckhamów. - Uwielbiam Davida i Victorię, więc chyba nie ma w tym nic złego. Oni są ikonami. Wielki piłkarz i piosenkarka, projektantka mody we dwójkę zapracowali na to, co mają. My chcielibyśmy zaszczepiać w ludziach zdrowy styl życia - dodała.

Zobaczmy, jak się zmieniała.

/ 10Anna Lewandowska

Obraz
© Instagram.com

Żona Roberta Lewandowskiego to bohaterka jednej z najbardziej spektakularnych metamorfoz w polskim show-biznesie. Dziś wszyscy zachwycają się jej urodą, jednak jeszcze kilka lat temu bardziej przypominała dziewczynę z sąsiedztwa niż piękność z pierwszych stron gazet. Była nieco pulchniejsza, nosiła inną fryzurę, jej zgryz nie był idealny. Wydaje się, że dużo więcej uwagi swojemu wizerunkowi poświęciła około 2012 roku. Schudła, zmieniła uczesanie, rozjaśniła włosy. Od tej pory zawsze wygląda nienagannie i nie pozwala sobie na urodowe i modowe wpadki.

Trenerka i dietetyczka często publikuje swoje zdjęcia w sieci. Właśnie pochwaliła się fotografią z wakacji. Ma na sobie białe bikini, na które narzuciła ażurową bluzkę w tym samym kolorze (drugi slajd). Biel świetnie kontrastuje z jej opalonym ciałem. „Aniu! Jesteś piękna!”, „Ślicznie”, „Świetna bluzka” - to tylko niektóre z komentarzy fanów.

Ona sama ma do siebie dystans. - Przez wiele lat chciałam udowodnić światu, że nie jestem tylko żoną piłkarza. Od wielu lat jestem sportowcem. Nauki nic ani nikt mi nie zabierze, doświadczenia też nie, tych hektolitrów potu i wyrzeczeń poniesionych jako sportowiec. Ale tak, był taki moment, że chciałam światu różne rzeczy udowodnić. Aż pewnego dnia zdałam sobie sprawę, że nie muszę, bo to i tak nie ma sensu. Za 10 lat nie będzie to miało znaczenia. A czy będę miała satysfakcję, to tylko moja sprawa. Ja ją mam i to jest najważniejsze - mówiła na łamach magazynu „Grazia”.

Anna i jej mąż często są porównywani do Davida i Victorii Beckhamów. - Uwielbiam Davida i Victorię, więc chyba nie ma w tym nic złego. Oni są ikonami. Wielki piłkarz i piosenkarka, projektantka mody we dwójkę zapracowali na to, co mają. My chcielibyśmy zaszczepiać w ludziach zdrowy styl życia - dodała.

Zobaczmy, jak się zmieniała.

/ 10Anna Lewandowska

Obraz
© AKPA

Żona Roberta Lewandowskiego to bohaterka jednej z najbardziej spektakularnych metamorfoz w polskim show-biznesie. Dziś wszyscy zachwycają się jej urodą, jednak jeszcze kilka lat temu bardziej przypominała dziewczynę z sąsiedztwa niż piękność z pierwszych stron gazet. Była nieco pulchniejsza, nosiła inną fryzurę, jej zgryz nie był idealny. Wydaje się, że dużo więcej uwagi swojemu wizerunkowi poświęciła około 2012 roku. Schudła, zmieniła uczesanie, rozjaśniła włosy. Od tej pory zawsze wygląda nienagannie i nie pozwala sobie na urodowe i modowe wpadki.

Trenerka i dietetyczka często publikuje swoje zdjęcia w sieci. Właśnie pochwaliła się fotografią z wakacji. Ma na sobie białe bikini, na które narzuciła ażurową bluzkę w tym samym kolorze (drugi slajd). Biel świetnie kontrastuje z jej opalonym ciałem. „Aniu! Jesteś piękna!”, „Ślicznie”, „Świetna bluzka” - to tylko niektóre z komentarzy fanów.

Ona sama ma do siebie dystans. - Przez wiele lat chciałam udowodnić światu, że nie jestem tylko żoną piłkarza. Od wielu lat jestem sportowcem. Nauki nic ani nikt mi nie zabierze, doświadczenia też nie, tych hektolitrów potu i wyrzeczeń poniesionych jako sportowiec. Ale tak, był taki moment, że chciałam światu różne rzeczy udowodnić. Aż pewnego dnia zdałam sobie sprawę, że nie muszę, bo to i tak nie ma sensu. Za 10 lat nie będzie to miało znaczenia. A czy będę miała satysfakcję, to tylko moja sprawa. Ja ją mam i to jest najważniejsze - mówiła na łamach magazynu „Grazia”.

Anna i jej mąż często są porównywani do Davida i Victorii Beckhamów. - Uwielbiam Davida i Victorię, więc chyba nie ma w tym nic złego. Oni są ikonami. Wielki piłkarz i piosenkarka, projektantka mody we dwójkę zapracowali na to, co mają. My chcielibyśmy zaszczepiać w ludziach zdrowy styl życia - dodała.

Zobaczmy, jak się zmieniała.

/ 10Anna Lewandowska

Obraz
© AKPA

Żona Roberta Lewandowskiego to bohaterka jednej z najbardziej spektakularnych metamorfoz w polskim show-biznesie. Dziś wszyscy zachwycają się jej urodą, jednak jeszcze kilka lat temu bardziej przypominała dziewczynę z sąsiedztwa niż piękność z pierwszych stron gazet. Była nieco pulchniejsza, nosiła inną fryzurę, jej zgryz nie był idealny. Wydaje się, że dużo więcej uwagi swojemu wizerunkowi poświęciła około 2012 roku. Schudła, zmieniła uczesanie, rozjaśniła włosy. Od tej pory zawsze wygląda nienagannie i nie pozwala sobie na urodowe i modowe wpadki.

Trenerka i dietetyczka często publikuje swoje zdjęcia w sieci. Właśnie pochwaliła się fotografią z wakacji. Ma na sobie białe bikini, na które narzuciła ażurową bluzkę w tym samym kolorze (drugi slajd). Biel świetnie kontrastuje z jej opalonym ciałem. „Aniu! Jesteś piękna!”, „Ślicznie”, „Świetna bluzka” - to tylko niektóre z komentarzy fanów.

Ona sama ma do siebie dystans. - Przez wiele lat chciałam udowodnić światu, że nie jestem tylko żoną piłkarza. Od wielu lat jestem sportowcem. Nauki nic ani nikt mi nie zabierze, doświadczenia też nie, tych hektolitrów potu i wyrzeczeń poniesionych jako sportowiec. Ale tak, był taki moment, że chciałam światu różne rzeczy udowodnić. Aż pewnego dnia zdałam sobie sprawę, że nie muszę, bo to i tak nie ma sensu. Za 10 lat nie będzie to miało znaczenia. A czy będę miała satysfakcję, to tylko moja sprawa. Ja ją mam i to jest najważniejsze - mówiła na łamach magazynu „Grazia”.

Anna i jej mąż często są porównywani do Davida i Victorii Beckhamów. - Uwielbiam Davida i Victorię, więc chyba nie ma w tym nic złego. Oni są ikonami. Wielki piłkarz i piosenkarka, projektantka mody we dwójkę zapracowali na to, co mają. My chcielibyśmy zaszczepiać w ludziach zdrowy styl życia - dodała.

Zobaczmy, jak się zmieniała.

/ 10Anna Lewandowska

Obraz
© AKPA

Żona Roberta Lewandowskiego to bohaterka jednej z najbardziej spektakularnych metamorfoz w polskim show-biznesie. Dziś wszyscy zachwycają się jej urodą, jednak jeszcze kilka lat temu bardziej przypominała dziewczynę z sąsiedztwa niż piękność z pierwszych stron gazet. Była nieco pulchniejsza, nosiła inną fryzurę, jej zgryz nie był idealny. Wydaje się, że dużo więcej uwagi swojemu wizerunkowi poświęciła około 2012 roku. Schudła, zmieniła uczesanie, rozjaśniła włosy. Od tej pory zawsze wygląda nienagannie i nie pozwala sobie na urodowe i modowe wpadki.

Trenerka i dietetyczka często publikuje swoje zdjęcia w sieci. Właśnie pochwaliła się fotografią z wakacji. Ma na sobie białe bikini, na które narzuciła ażurową bluzkę w tym samym kolorze (drugi slajd). Biel świetnie kontrastuje z jej opalonym ciałem. „Aniu! Jesteś piękna!”, „Ślicznie”, „Świetna bluzka” - to tylko niektóre z komentarzy fanów.

Ona sama ma do siebie dystans. - Przez wiele lat chciałam udowodnić światu, że nie jestem tylko żoną piłkarza. Od wielu lat jestem sportowcem. Nauki nic ani nikt mi nie zabierze, doświadczenia też nie, tych hektolitrów potu i wyrzeczeń poniesionych jako sportowiec. Ale tak, był taki moment, że chciałam światu różne rzeczy udowodnić. Aż pewnego dnia zdałam sobie sprawę, że nie muszę, bo to i tak nie ma sensu. Za 10 lat nie będzie to miało znaczenia. A czy będę miała satysfakcję, to tylko moja sprawa. Ja ją mam i to jest najważniejsze - mówiła na łamach magazynu „Grazia”.

Anna i jej mąż często są porównywani do Davida i Victorii Beckhamów. - Uwielbiam Davida i Victorię, więc chyba nie ma w tym nic złego. Oni są ikonami. Wielki piłkarz i piosenkarka, projektantka mody we dwójkę zapracowali na to, co mają. My chcielibyśmy zaszczepiać w ludziach zdrowy styl życia - dodała.

Zobaczmy, jak się zmieniała.

/ 10Anna Lewandowska, Paulina Sykut

Obraz
© AKPA

Żona Roberta Lewandowskiego to bohaterka jednej z najbardziej spektakularnych metamorfoz w polskim show-biznesie. Dziś wszyscy zachwycają się jej urodą, jednak jeszcze kilka lat temu bardziej przypominała dziewczynę z sąsiedztwa niż piękność z pierwszych stron gazet. Była nieco pulchniejsza, nosiła inną fryzurę, jej zgryz nie był idealny. Wydaje się, że dużo więcej uwagi swojemu wizerunkowi poświęciła około 2012 roku. Schudła, zmieniła uczesanie, rozjaśniła włosy. Od tej pory zawsze wygląda nienagannie i nie pozwala sobie na urodowe i modowe wpadki.

Trenerka i dietetyczka często publikuje swoje zdjęcia w sieci. Właśnie pochwaliła się fotografią z wakacji. Ma na sobie białe bikini, na które narzuciła ażurową bluzkę w tym samym kolorze (drugi slajd). Biel świetnie kontrastuje z jej opalonym ciałem. „Aniu! Jesteś piękna!”, „Ślicznie”, „Świetna bluzka” - to tylko niektóre z komentarzy fanów.

Ona sama ma do siebie dystans. - Przez wiele lat chciałam udowodnić światu, że nie jestem tylko żoną piłkarza. Od wielu lat jestem sportowcem. Nauki nic ani nikt mi nie zabierze, doświadczenia też nie, tych hektolitrów potu i wyrzeczeń poniesionych jako sportowiec. Ale tak, był taki moment, że chciałam światu różne rzeczy udowodnić. Aż pewnego dnia zdałam sobie sprawę, że nie muszę, bo to i tak nie ma sensu. Za 10 lat nie będzie to miało znaczenia. A czy będę miała satysfakcję, to tylko moja sprawa. Ja ją mam i to jest najważniejsze - mówiła na łamach magazynu „Grazia”.

Anna i jej mąż często są porównywani do Davida i Victorii Beckhamów. - Uwielbiam Davida i Victorię, więc chyba nie ma w tym nic złego. Oni są ikonami. Wielki piłkarz i piosenkarka, projektantka mody we dwójkę zapracowali na to, co mają. My chcielibyśmy zaszczepiać w ludziach zdrowy styl życia - dodała.

Zobaczmy, jak się zmieniała.

10 / 10Anna Lewandowska

Obraz
© AKPA

Żona Roberta Lewandowskiego to bohaterka jednej z najbardziej spektakularnych metamorfoz w polskim show-biznesie. Dziś wszyscy zachwycają się jej urodą, jednak jeszcze kilka lat temu bardziej przypominała dziewczynę z sąsiedztwa niż piękność z pierwszych stron gazet. Była nieco pulchniejsza, nosiła inną fryzurę, jej zgryz nie był idealny. Wydaje się, że dużo więcej uwagi swojemu wizerunkowi poświęciła około 2012 roku. Schudła, zmieniła uczesanie, rozjaśniła włosy. Od tej pory zawsze wygląda nienagannie i nie pozwala sobie na urodowe i modowe wpadki.

Trenerka i dietetyczka często publikuje swoje zdjęcia w sieci. Właśnie pochwaliła się fotografią z wakacji. Ma na sobie białe bikini, na które narzuciła ażurową bluzkę w tym samym kolorze (drugi slajd). Biel świetnie kontrastuje z jej opalonym ciałem. „Aniu! Jesteś piękna!”, „Ślicznie”, „Świetna bluzka” - to tylko niektóre z komentarzy fanów.

Ona sama ma do siebie dystans. - Przez wiele lat chciałam udowodnić światu, że nie jestem tylko żoną piłkarza. Od wielu lat jestem sportowcem. Nauki nic ani nikt mi nie zabierze, doświadczenia też nie, tych hektolitrów potu i wyrzeczeń poniesionych jako sportowiec. Ale tak, był taki moment, że chciałam światu różne rzeczy udowodnić. Aż pewnego dnia zdałam sobie sprawę, że nie muszę, bo to i tak nie ma sensu. Za 10 lat nie będzie to miało znaczenia. A czy będę miała satysfakcję, to tylko moja sprawa. Ja ją mam i to jest najważniejsze - mówiła na łamach magazynu „Grazia”.

Anna i jej mąż często są porównywani do Davida i Victorii Beckhamów. - Uwielbiam Davida i Victorię, więc chyba nie ma w tym nic złego. Oni są ikonami. Wielki piłkarz i piosenkarka, projektantka mody we dwójkę zapracowali na to, co mają. My chcielibyśmy zaszczepiać w ludziach zdrowy styl życia - dodała.

Zobaczmy, jak się zmieniała.

Wybrane dla Ciebie
Po hiszpańsku imię oznacza "kunę". Nosi je ponad 200 tys. Polek
Po hiszpańsku imię oznacza "kunę". Nosi je ponad 200 tys. Polek
Nosowska spytała go o żonę. Oto co jej powiedział
Nosowska spytała go o żonę. Oto co jej powiedział
Dorastała w cieniu komunizmu. O śmierci ojca Holland dowiedziała się z gazet
Dorastała w cieniu komunizmu. O śmierci ojca Holland dowiedziała się z gazet
Idealne spodnie dla dojrzałych. Wybór Wachowicz to strzał w dziesiątkę
Idealne spodnie dla dojrzałych. Wybór Wachowicz to strzał w dziesiątkę
Ten grzech powtarza się nagminnie. Księża mówią jasno
Ten grzech powtarza się nagminnie. Księża mówią jasno
Koniec serialu Polsatu. Tak komentuje to Socha
Koniec serialu Polsatu. Tak komentuje to Socha
Polacy ruszają po promocje. Boją się jednej rzeczy
Polacy ruszają po promocje. Boją się jednej rzeczy
Pożegnała Maciąg. "Jakby ktoś mnie trzymał za rękę"
Pożegnała Maciąg. "Jakby ktoś mnie trzymał za rękę"
Zakochał się w niej, gdy miał żonę. Nie każdy wie, kim była
Zakochał się w niej, gdy miał żonę. Nie każdy wie, kim była
Dodaj do wody i polej włosy. Ta płukanka wygładzi puszące się pasma
Dodaj do wody i polej włosy. Ta płukanka wygładzi puszące się pasma
Zatrzymało ją CBA. Po latach wyznała, kto zebrał 600 tys. zł kaucji
Zatrzymało ją CBA. Po latach wyznała, kto zebrał 600 tys. zł kaucji
Bije na głowę zwykłe kurtki. Tylko spójrzcie na płaszczyk rolniczki
Bije na głowę zwykłe kurtki. Tylko spójrzcie na płaszczyk rolniczki