Tak randkują pielgrzymi. "Jest jeden on, trzy one"
Nie tylko na portalach randkowych można poznać miłość życia. Okazuje się, że szansa na to jest także na pielgrzymce. Ksiądz Rafał Główczyński opowiedział o tym, jak pomaga pielgrzymom w nawiązywaniu bliższych relacji. - Konwencja jest taka, jak to kiedyś było w telewizji - jest jeden "on", trzy "one". On zadaje pytania, one odpowiadają - opowiadał w "Dzień Dobry TVN".
Pielgrzymki kojarzą się z modlitwą i duchowym przeżyciem, ale coraz częściej stają się też miejscem, gdzie rodzą się przyjaźnie, a nawet miłość. W programie "Dzień Dobry TVN" ksiądz Rafał Główczyński - znany z aktywności w mediach społecznościowych jako "Ksiądz z osiedla" - opowiedział o tym, jak wspiera pielgrzymów w nawiązywaniu relacji.
"Pielgrzymkowy Tinder"
Duchowny zauważa, że rozmowa z nowo poznaną osobą bywa dziś wyzwaniem. Jego zdaniem barierą jest nieśmiałość i brak pomysłów na rozpoczęcie dialogu. Dlatego postanowił aktywnie wspierać uczestników pielgrzymek i pomóc im w przełamywaniu barier.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Nowe regulacje w Kościele. Czego brakuje w dokumencie Jędraszewskiego?
- W moim odczuciu trochę trudno jest dziś do kogoś zagadać, więc mówię na pielgrzymce: słuchajcie, jeśli nie wiecie, jak zagadać, to ja podaję przykładowe teksty, czyli, np. "bolało, jak spadałaś z nieba?" albo "poniesiesz mi plecak?". Gdy widzę, że później jest potencjał randkowy, to mówię, że "dzisiaj będzie randka w ciemno, proszę wypychać swoje przyjaciółki, kawalerów i potem zrobię z tego coś dobrego" - opowiadał ks. Główczyński w "Dzień Dobry TVN".
Kapłan przyznał również, że spotkania, które organizuje, przypominają telewizyjne formaty sprzed lat. - Konwencja jest taka, jak to kiedyś było w telewizji - jest jeden on, trzy one. On zadaje pytania, one odpowiadają - przekazał. Jak zaznaczył, jego działania wynikają także z powołania. - W założeniach bycia księdzem jest doprowadzanie ludzi do Boga, ale też pomaganie im, np. w odnajdywaniu miłości - dodał w programie.
Historia pielgrzymkowej miłości
W programie pojawiło się także małżeństwo, które poznało się właśnie w takich okolicznościach. Kobieta opowiedziała, jak wyglądało ich pierwsze spotkanie.
- Trzeciego dnia pielgrzymki, na jednym z postojów, Tomek do mnie podszedł i zapytał, jak mam na imię. Powiedziałam, że jestem Magda i zapytałam go o to samo, a on mi powiedział, że ma na imię Dionizy. Uwierzyłam mu. Później inni wyprowadzili mnie z błędu, ale właśnie tak się poznaliśmy - wspominała.
Prawdziwa więź pojawiła się dopiero rok później. - Musiał minąć cały rok, aż do następnej pielgrzymki. Wszystko zaczęło się dopiero podczas naszej drugiej wspólnej wyprawy. Po tej pielgrzymce faktycznie zaczęliśmy się spotykać, a w grudniu 2016 r. zostaliśmy parą - podsumowała.
Czytaj także: Nie ubieraj tego na pielgrzymkę. Kara może być surowa
Dołącz do naszej grupy na Facebooku - #Samodbałość. To miejsce, w którym będziemy informować na bieżąco o wywiadach i nowych historiach. Zachęcamy do dołączenia oraz zapraszania znajomych. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij je przez dziejesie.wp.pl