Piotr Ligienza był gwiazdą "Rancza". Dziś trudno go rozpoznać

Piotr Ligienza był niegdyś jednym z najpopularniejszych aktorów młodego pokolenia. To właśnie on niespełna 15 lat temu rozkochał w sobie widzów, rozpoczynając swoją przygodę z serialem "Ranczo". Ligienza wcielił się w nieco nieokrzesanego młodzieńca, marzącego o wielkiej karierze w świecie polityki.

- Wcześniej nie wiedziałem nawet, że jest taki serial. Czułem, że mi dobrze poszło – była jakaś chemia między mną a Czarkiem Żakiem. Później dostałem telefon, że wygrałem ten casting. Nie ukrywam, że na początku miałem duży stres. Gdy oglądam pierwsze odcinki, to widzę chłopaka, który w każdej scenie chce zagrać wszystko. Trochę ciężko mi się to ogląda, ale mnie to tylko motywuje do pracy a w konsekwencji postać też dojrzewa, też rośnie - aktor wspomina początki przygody z "Ranczem".

Po zakończeniu współpracy z serialem aktor pojawił się m.in. w "Czasie Honoru", "Barwach Szczęścia", "Uwikłanych", a także "Planecie Singli". Najbardziej jednak jest zafascynowany grą w teatrze. Na co dzień można podziwiać go w "Teatrze Warsawy" oraz "Och-Teatrze".

Dziś mężczyzna ma 39 lat i w ogóle nie przypomina, niegdyś ukochanego przez widzów, aspirującego polityka.

Ligienza kocha sporty, zwłaszcza te ekstremalne i to zdecydowanie widać. Pochwalić się może bardzo mocno wysportowaną sylwetką, którą z dumą eksponuje na swoim Instagramie. Zresztą, zobaczcie sami.

Prywatnie aktor jest szczęśliwym mężem i ojcem dwójki dzieci. W wywiadach podkreśla, że nie zależy mu na rozgłosie czy popularności, a jedynie ambitnych i ciekawych wyzwaniach zawodowych.

Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: wszechmocna_to_ja@grupawp.