Planujesz się opalać? Pod żadnym pozorem nie jedz tych produktów

Kiedy wracamy z wakacji, przywozimy wiele pamiątek, w tym także piękną opaleniznę, którą później z dumą eksponujemy. Zanim jednak zdecydujemy się zażywać kąpiele słoneczne, warto zadbać nie tylko o odpowiedni krem z filtrem, ale również produkty, które nie wywołają u nas fotouczulenia. Lista jest dłuższa, niż może się wydawać.

Fotouczulenie, nazywane również fotoalergią, można rozpoznać po zmianach na skórze, które pojawiają się zbyt długiej ekspozycji jej na słońcu. Ma to związek z promieniowaniem UVA, który w połączeniu z lekami, kosmetykiem lub produktami spożywczymi wywołują swego rodzaju reakcje alergiczne.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Mogą one objawiać się zaczerwienieniem, pęcherzykami, pieczeniem, swędzeniem, a nawet pęcherzykami, dlatego warto zminimalizować ryzyko ich wystąpienia. W końcu nie tylko nieestetycznie się prezentują, ale także wpływają na komfort naszego życia.

Czytaj też: Planujesz opalanie na balkonie? Dwa razy się zastanów

Zanim zaczniemy się opalać, należy pamiętać o kilku podstawowych zasadach, które mogą uchronić nas przed fotouczuleniem. W pierwszej kolejności nie należy ruszać się z domu bez aplikacji kremu z filtrem, który ochroni skórę przed słońcem. Niezwykle ważne są również okulary przeciwsłoneczne oraz nakrycie głowy. To jednak może czasami nie wystarczyć.

Mało kto wie, że należy również zwracać uwagę na produkty, które jemy tuż przed opalaniem. Szczególnie powinniśmy uważać m.in. na marchewkę, seler naciowy, cytryny, limonki, pomarańcze, grejpfruty oraz mandarynki. To właśnie po ich spożyciu i wystawieniu się na działanie promieni słonecznych można dostać fotouczulenia.

Czytaj też: Nawet 1500 zł mandatu. Sąsiad może zadzwonić na policję

Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.