Podeszła do protestujących. Ksiądz usłyszał, jak im dogryzła

Jolanta i Aleksander Kwaśniewscy są małżeństwem od 44 lat. Przez cały ten czas żona byłego prezydenta Polski zawsze stawała po stronie męża, zupełnie nie przejmując się opinią publiczną. Tym sposobem stworzyła obraz kochającej żony i silnego związku, który przetrwa wszelkie turbulencje.

Cechę tę podziwia w Jolancie Kwaśniewskiej wiele osób, w tym Eryk Priebe, autor książki "Pierwsza wśród dam – Jolanta Kwaśniewska", a także jego rozmówca, ks. Arkadiusz Nowak. Priebe w przywołanej pozycji stara się przedstawić i wyjaśnić fenomen żony Aleksandra Kwaśniewskiego, przywołując wiele anegdot z jej życia.

Zobacz też: Podjęła decyzję. Były prezydent ogłosił ją światu

Jak zauważył ks. Arkadiusz Nowak, Jolanta Kwaśniewska zawsze wykazywała się ogromną lojalnością wobec męża, zarówno w dobrych, jak i gorszych momentach jego kariery politycznej. Niestety często z tego powodu mierzyła się z wymierzonym w nią hejtem, choć tak naprawdę skierowanym do byłego prezydenta Polski.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Duchowny w rozmowie przywołał pewną sytuację sprzed lat. Wszystko wydarzyło się przy wrocławskiej katedrze, wokół której przed przyjazdem prezydenckiej pary zebrała się grupa kobiet, wykrzykująca wulgarne słowa w stronę ówczesnego prezydenta Polski. Pierwsza dama zareagowała natychmiast.

- W pewnym momencie obróciła się do grupy krzyczących kobiet i krótko powiedziała: "Drogie panie, ja słyszę, co panie wykrzykują pod adresem mojego męża, teraz idę do kościoła i obiecuję, że pomodlę się o zdrowie dla pań, ponieważ myślę, że o rozum modlić się jest już za późno" - wspomniał duchowny w książce.

Tym samym żona Kwaśniewskiego zachowała dyplomację, spokojnie odpowiadając na atak.

Wspomniany ksiądz na łamach "Pierwszej wśród dam..." zauważa, że Jolanta Kwaśniewska swój czas w roli pierwszej damy wykorzystała w pełni. W ciągu 10 lat prezydentury swojego męża pokazała, że ma własne zdanie, ale też słucha obywateli. Włączała się w akcje charytatywne i odbywała wiele dyskusji, choćby z ministerstwem zdrowia na ważne tematy, m.in. dostępności leków antyretrowirusowych, co w tamtych czasach nie było oczywistością.

- W historii walki o prawa Polaków żyjących z HIV i chorujących na AIDS ma niezwykłe miejsce, ponieważ pracowała u podstaw poprzez edukację w tym zakresie i obecność wśród takich osób. Wiele razy widzieliśmy, jak Jolanta przytulała tych ludzi, jadła z nimi obiady - dodał ks. Arkadiusz Nowak.

Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl