Podstawowy gadżet erotyczny. Seksuolożka poleca wszystkim Polakom
Seksuolodzy zgodnie zalecają wprowadzenie do naszego życia intymnego urozmaicających gadżetów erotycznych. Joanna Keszka, trenerka kreatywnego seksu i edukatorka seksualna, szczególnie zaleca jeden konkretny gadżet, który często bywa pomijany.
01.03.2024 | aktual.: 07.03.2024 09:49
Choć gadżety erotyczne nie są już takim tabu jak kiedyś, to - jak zauważa w rozmowie z Wirtualną Polską Joanna Keszka - statystyki mówią same za siebie. - My, Polacy, lubimy o sobie myśleć, że jesteśmy narodem wielkim, także w seksie. Jednak statystyki dotyczące np. korzystania z zabawek erotycznych jasno pokazują, że jesteśmy malutką kropką w skali Europy. W Anglii, Francji czy Hiszpanii - w przeciwieństwie do Polski - gadżety erotyczne są bardzo popularne - stwierdza.
Zobacz także: Jest uczulona na nasienie. Pokazała, jak się to objawia
Wielu pomija ten gadżet. Niesłusznie
Edukatorka seksualna poleca podstawowy gadżet, który powinien znaleźć się w każdej sypialni. Jednak jak wybrać coś odpowiedniego spośród ogromnej ilości produktów dostępnych w sklepach erotycznych? Joanna Keszka podkreśla, że istnieje pewien uniwersalny zestaw zabawek erotycznych, które warto mieć w swojej sypialni. Okazuje się, że na pierwszym miejscu wcale nie znajdują się kajdanki czy drogie wibratory.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
- Podstawowy zestaw gadżetów, który powinien być w każdej polskiej sypialni, otwiera opaska do oczu. Nawet gdy robimy w łóżku to samo, to kiedy kochamy się z zamkniętymi oczami, pozostałe zmysły nam się wyostrzają. Dzięki prostemu zasłonięciu oczu możemy urozmaicić tę zabawę - wyjaśniała Keszka.
Dodała też, że kolejnym elementem, o którym warto pamiętać, jest lubrykant na bazie wody. Przychodzi z pomocą, gdy dochodzi do wysuszenia śluzówki i - jak przyznała ekspertka - sprawia, że "to, co mogłoby pójść opornie, idzie gładko".
Każdy może sięgać po gadżety erotyczne
Na "podium" polecanych przez edukatorkę gadżetów znajduje się również wibrator łechtaczkowy z szeroką rozpiętością wibracji. - Można rozmasowywać łechtaczkę i pochwę za pomocą delikatnego programu, a gdy już podniecenie się zwiększy, przełączyć na tryb intensywniejszy - tłumaczyła.
Joanna Keszka podkreśla, że zabawa, również ta seksualna, jest potrzebna wszystkim, niezależnie od wieku.
- Nie ma znaczenia, czy skończyłeś lub skończyłaś lat 18, 30 czy 50 – wszystkim nam należy się radość, zabawa, niepoważne wygibasy, wygłupy. A gadżety erotyczne są właśnie elementem związanym z zabawą w naszej sypialni, pozwalają nie traktować wszystkiego, co się tam dzieje, śmiertelnie poważnie - podsumowała.
Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl