Podszedł na ulicy. Rzucił jej to prosto w twarz

Na początku grudnia Anna Dymna była gościnią nowego podcastu. W trakcie rozmowy artystka wyznała, z jakimi opiniami spotyka się w życiu codziennym. "To pani tak wygląda?" - pytają przechodnie.

Anna Dymna zareagowała na słowa przechodnia
Anna Dymna zareagowała na słowa przechodnia
Źródło zdjęć: © AKPA | AKPA

Jest wybitną aktorką i działaczką społeczną. Anna Dymna zadebiutowała na scenie mając niespełna 18 lat. W 1969 roku zagrała w spektaklu Lidii Zamkow "Wesele", wcielając się w rolę Isi/Chochoła.

W 2003 roku założyła Fundację Mimo Wszystko, zaś w trakcie kariery teatralno-telewizyjnej współpracowała z wybitnymi reżyserami m.in. Andrzejem Wajdą, Gustawem Holoubkiem, Olgą Lipińską czy Teresą Kotlarczyk. Zdobyła wiele nagród, odznaczeń i wyróżnień w tym statuetkę Orła za rolę w produkcji "Excentrycy, czyli po słonecznej stronie ulicy".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Ludzie mają kompleksy albo im ktoś nie pomógł

Przechodnie potrafią powiedzieć jej uszczypliwe komentarze

Artystka kilka tygodni temu została zaproszona do debiutanckiego odcinka podcastu zatytułowanego:."Podcasting. Jak będę duża, będę aktorką". W trakcie rozmowy artystka opowiedziała o początkach kariery i sytuacjach, które spotykały ją na castingach. Wyznała też, z jakimi opiniami spotyka się na co dzień.

- Byłam se, grałam se. Teraz inni grają, a to przemija szybko. Nie mam żadnych złudzeń co do przemijania i co do tego, że ludzie mówią "To pani kurde żyje?", ale ja się im nie dziwię, no bo skąd mają wiedzieć - zaczęła aktorka.

72-latka opowiedziała również, co usłyszała z ust jednego z przechodniów. Aktorka często spotyka się z nieprzyjemnymi opiniami, nie tylko w internecie, ale także w życiu codziennym. Mężczyzna nie krył zdziwienia i zwrócił się do Dymnej w bardzo bezpośredni sposób.

- "To pani jest? O kur… Ale się pani zrobiła wstrętna, gruba". I to facet stoi na ulicy i mi to mówi - wyznała Dymna.

Artystka do takich opinii podchodzi w bardzo racjonalny sposób.

- To jest normalne. Ja to przyjmuję. To nie są hejty w internecie, tylko to ktoś mówi na co dzień na ulicy. I to jest cudowne, bo jeśli ktoś to mówi i jest taki zdziwiony, to ja sobie wyobrażam, że to jest prawdziwe. On mnie lubi, że mi to mówi - wytłumaczyła.

Wielu fanów nie może pogodzić się z jej wyglądem

Podczas rozmowy Anna Dymna wyznała, że gdy była młoda, niektórzy producenci zachęcali ją do poprawienia swojego wyglądu, jednak nigdy nie zdecydowała się na żadną operację. Do dziś 72-latka nie planuje poddać się zabiegom chirurgii plastycznej.

- Byłam śliczna, młoda, wyglądałam jak człowiek, a nie jakaś lalka. Pomyślałam: "ja mam sobie coś odessać?" Do dziś nie zrobiłam żadnej operacji i są tacy widzowie, co mają mi to za złe. Oni mnie nienawidzą za to, że czas płynie. Mam takie listy, więc to wiem. Aktorka ma być zawsze piękna, szczupła i młoda, a ja 54 lata patrzę w reflektor. To że jeszcze widzę, to jest cud boski - podsumowała artystka.

Zapraszamy na grupę na Facebooku - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (30)