Anna Dymna powiedziała co myśli o hejterach. Ma dla nich plan

W minioną sobotę Anna Dymna odebrała statuetkę dla Twórcy Dobrych Relacji podczas Influencers Live Awards we Wrocławiu. Aktorka w trakcie panelu dyskusyjnego jasno wyraziła swoją opinię na temat hejterów.

Anna Dymna odebrała statuetkę dla Twórcy Dobrych Relacji
Anna Dymna odebrała statuetkę dla Twórcy Dobrych Relacji
Źródło zdjęć: © AKPA

Anna Dymna to jedna z najbardziej cenionych polskich aktorek teatralnych i telewizyjnych. Zagrała w ponad 400 produkcjach, pracowała z najwybitniejszymi reżyserami, m.in. z Andrzejem Wajdą, Konradem Swinarskim, Jerzym Jarockim, Teresą Kotlarczyk i Barbarą Sass. Artystka była wielokrotnie nagradzana za swoją twórczość, jednak tym razem otrzymała wyróżnienie w kategorii influencer.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Anna Dymna powiedziała co myśli o hejterach

Podczas panelu dyskusyjnego, który miał miejsce po wręczeniu nagrody, Anna Dymna wypowiedziała się na temat hejtu w internecie. Aktorka otrzymała nagrodę dla Twórcy Dobrych Relacji, jednak jest świadoma, że na świecie jest też agresja, złość i hejt. W trakcie wywiadu przyznała, że nie jest zła na hejterów, ale smuci ją fakt, że ludzie poświęcają energię na tak negatywne rzeczy. Zdradziła też, co osoby, piszące negatywne komentarze mogłyby robić.

- Żal mi ludzi, którzy piszą. Ich silna energia jest tak źle ukierunkowana! A przecież tak bardzo przydaliby się nam do robienia dobrych rzeczy. Moja mama zawsze mówiła: wszyscy są dobrzy, tylko niektórzy o tym nie wiedzą - stwierdziła.

W 2003 roku Anna Dymna założyła fundację "Mimo Wszystko", której celem jest pomaganie osobom dorosłym z niepełnosprawnością intelektualną. Artystka przyznała, że nie przejmuje się hejtem skierowanym w jej stronę, lecz krytyka działań charytatywnych.

- Mnie mogą hejtować, ale boli mnie, gdy to dotyczy mojej Fundacji "Mimo Wszystko". Bardzo trudno robić coś dobrego w świecie, w którym raz dobro jest dobre, a potem to samo dobro nagle staje się złe; z kolei to, co było złem, nagle jest dobre - powiedziała.

Sposoby Anny Dymnej na radzenie sobie z hejtem

Aktorka zdaje sobie sprawę, że kąśliwe komentarze w internecie nie są o niej, a o wymyślonym życiu, które nie jest jej. Mimo to artystka stara się nie czytać komentarzy, a gdy rzeczywistość zaczyna ją przytłaczać, szuka sposobu, jak może się uspokoić. 

- Siadam i obserwuję świat dookoła. Wystarczą mi trzy minuty, by się uspokoić. Głaszczę też koty. Sądzę, że każdy powinien mieć swoich terapeutów, ja mam terapeutów mruczących. Najlepszą jednak metodą jest ciągłe pamiętanie o tym, że świat jest piękny - przekonuje.

Anna Dymna szuka też dobra w podopiecznych fundacji. To oni przypominają jej, że świat należy postrzegać sercem, a nie rozumem. Będąc w ich towarzystwie, Anna Dymna uświadamia sobie, że wiele osób zapomina o rzeczach najważniejszych i zamartwia się drobnostkami. 

- To przebywanie w ich towarzystwie uświadamia mi, jak czasami źle żyjemy, jak zapominamy o rzeczach najważniejszych, a przejmujemy się głupotami. Jeszcze nie rozumiem, dlaczego ani jak, ale patrząc na rozwój sztucznej inteligencji, czuję, że osoby z niepełnosprawnościami intelektualnymi są po to, aby swoim sercem ocalić ludzkość - dodała na koniec artystka.

Oprócz osiągnięć artystycznych Anna Dymna jest doktorem honoris causa Akademii Pedagogiki Specjalnej im. Marii Grzegorzewskiej w Warszawie. Jak sama przyznaje, swoim studentom chce przekazać nie tylko miłość do zawodu, ale także pozytywną energię oraz jak być dobrym i szczęśliwym człowiekiem.

Zapraszamy na grupę na Facebooku - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Źródło artykułu:WP Kobieta

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (4)