Pokazała zdjęcia z Meksyku. Na taki kostium trzeba uważać

Listopad to miesiąc, w którym coraz więcej polskich gwiazd decyduje się włączyć "pauzę", oderwać od rzeczywistości i wyruszyć w daleką podróż. Karolina Gilon obrała wyjątkowy kierunek, który słynie z różnorodności krajobrazów, pysznego jedzenia i muzyki mariachi. Celebrytka korzysta z uroków meksykańskich plaż i pozuje w stylizacji, która nie wszystkim przypadnie do gustu. A dokładnie w czymś, co imituje narzutkę, chociaż nie zakrywa zbyt wiele i zdecydowanie nie chroni przed słońcem.

Moda plażowa daje nam coraz więcej możliwości. Możemy nie tylko dopasowywać kostiumy do indywidualnych gustów, ale też bawić się całym wachlarzem dodatków, czapek i kapeluszy, biżuterii czy narzutek, które tworzą z bikini spójny komplet.

Karolina Gilon śledzi trendy i eksperymentuje z modą, a przy tym podkreśla swój indywidualny styl – zadziorny, charakterny, czasem nawet nieco mroczny. Także na plaży wyglądała niesztampowo. W czarnym bikini i komplecie z siateczki zdecydowanie wyróżniała się pomysłem na plażowy look.

Czytaj także: Obciach czy gorący trend? Jej sukienka skradła całą uwagę

Czerń dominuje w garderobie Karoliny Gilon. Klasyczne i ciemne bikini z cienkimi paskami zwanymi "pinstripes", stanowiło uniwersalną i bezpieczną bazę stylizacji. Ale też pozwoliło wyjść na pierwszy plan bluzce i spódnicy, które nie miały wiele wspólnego z funkcjonalnością.

Komplet uszyty został ze sznurków, które luźno splecione, odsłaniały więcej niż przysłaniały. Z tego typu strukturą ubrań należy bardzo uważać, wychodząc na "pełne słońce" bez kremu z wysokim filtrem. Może okazać się, że powrocie do hotelowego pokoju i zdjęciu ubrania, na skórze pozostaną pamiątki po siateczce w formie jasnych pasków.

Zapraszamy na grupę na Facebooku - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl