Polak w sex-shopie. "Jajeczka rozkoszy", tabletki na potencję i kulki gejszy

Czego Polak szuka w sex-shopie? Czy „50 twarzy Greya” zmieniło nasze podejście do gadżetów erotycznych? Dlaczego zabieramy do kina „jajeczka rozkoszy”? O tym, czy jesteśmy pruderyjni w sferze seksu, mówią ekspedientki z sex-shopów, psycholog, seksuolog i klienci.

Polak w sex-shopie. "Jajeczka rozkoszy", tabletki na potencję i kulki gejszy
Źródło zdjęć: © Forum
Katarzyna Gruszczyńska

W jednym z gdańskich sex-shopów właśnie trwa remont. Buty na niebotycznie wysokich platformach i bieliznę pokrywa warstwa pyłu. Wśród wyeksponowanych opakowań ze strojami domin, pielęgniarek i nauczycielek kręci się starszy pan z wózkiem na kółkach. Wygląda, jakby właśnie wracał z targowiska. Jednak nie erotyczne stroje leżą w kręgu jego zainteresowań. – Czy są jakieś nowe tableteczki – dopytuje. Ekspedientka ochoczo podaje mu opakowanie. Klient kupuje aż dwa blistry środków wzmagających potencję.

Tego dnia ruch jest spory. Przy kasie stoi na oko 30-letnia kobieta. Jest bardzo skromnie ubrana. Wydaje kilkaset złotych na rozmaite akcesoria dla par, m.in. „jajeczka rozkoszy”. To bezprzewodowe, małych rozmiarów urządzenie, posiadające 20 poziomów wibracji, pulsacji i masażu. „Idealnie zaprojektowane do stymulacji wnętrza pochwy” – jak zachwala producent. Do zestawu dołączony jest pilot.

– Pary bardzo często kupują sobie takie jajeczka do kina. Kobieta umieszcza je w pochwie, a mężczyzna steruje tym urządzeniem za pomocą pilota, robiąc niespodzianki partnerce – tłumaczy Marta, która pracuje w sex-shopie.

– Kobiety często kupują dla siebie jajeczka, a dla obojga stymulatory. Z kolei mężczyźni pytają o seksowne koszule i halki dla partnerek czy oliwki do masażu. Oni nie są wybredni, najważniejsze, żeby ich wybranka nie miała migreny, gdy dostanie taki prezent – śmieje się Marta.

Profil typowego klienta? – Ma 30-50 lat, jest w związku, chce urozmaicić swoje życie seksualne – tłumaczy Karolina, ekspedientka z jednego z trójmiejskich sex-shopów. – Starsze panie nadal mówią szeptem: szukam wibratorka. Ale generalnie coraz częściej wiedzą, czego potrzebują. Polacy pragną eksperymentować w łóżku: oralnie, analnie – dodaje.

Jej obserwacje potwierdza ekspertka. – Generalnie można powiedzieć, że wraz z edukacją w zakresie seksualności, Polacy są coraz bardziej otwarci na akcesoria erotyczne, chcą eksperymentować i wprowadzać nowe elementy do życia seksualnego. Tabu dotyczące samego seksu jest coraz mniejsze. Świadomość dotycząca zastosowania gadżetów erotycznych, na przykład prozdrowotnych, jest coraz większa – komentuje dla WP.PL Izabela Jąderek, psycholog i seksuolog, edukatorka seksualna.

Hitem ostatnich miesięcy są bezdotykowe stymulatory łechtaczki. „Zapewniają wielokrotne orgazmy”, „absolutnie nowe odczucie orgazmu”, „8 stopni intensywności”, „efekty świetlne w nocy” – tak producenci reklamują te małe urządzenia przypominające depilator. Ekspedientki z jednego ze sklepów, które odwiedziliśmy, potwierdzają, że doznania są warte ceny (od kilkuset złotych wzwyż). Szef sprezentował im po stymulatorze, więc wiedzą, o czym mówią.

– Badania przeprowadzane na przestrzeni lat i przez niezależne firmy wskazują, że odsetek osób korzystających z gadżetów erotycznych i salonów erotycznych zwiększa się. Część osób potrzebuje urozmaicenia w związku, inni będą kupowali gadżety tylko dla siebie – zauważa Izabela Jąderek, psycholog i seksuolog, edukatorka seksualna.

Kamieniem milowym w tej swoistej rewolucji okazała się premiera filmu „50 twarzy Greya”. – Grey napędził nam tabuny klientów. Ludzie zaczęli kombinować: aha, tak też można. Przychodzili mężczyźni, którzy mówili: moja dziewczyna naoglądała się Greya, szukam jakichś kajdanek. I wcale nie są to kajdanki z różowym futerkiem. Takie są kupowane raczej dla żartu, na wieczory panieńskie i kawalerskie – wyjaśnia nam Marta, ekspedientka.

– W Stanach Zjednoczonych po premierze książki, a potem filmu „50 twarzy Greya”, sklepy erotyczne przeżywały oblężenie. Warto dodać, że „50 twarzy Greya” to książka, którą autorka tworzyła wspólnie z czytelnikami. Zatem w tym przypadku można powiedzieć, że dla pewnej grupy jest to zbiór i odzwierciedlenie fantazji lub potrzeb – mówi Izabela Jąderek, psycholog i seksuolog, edukatorka seksualna.

„Złote żniwa” dla sex-shopów przypadają przed walentynkami i Bożym Narodzeniem. Z kolei w wakacje głównymi klientami są turyści, szczególnie ze Skandynawii i Rosji. – Kiedyś jeden Szwed zdradził nam, że na drogą zabawkę z naszego sklepu musi pracować godzinę, a ze szwedzkiego cały dzień – mówi nam Marta, ekspedientka.

Stałą klientką sex-shopów jest Kamila z Poznania. – Od dziesięciu lat mam chłopaka, ale kocham też moje wibratory. Często je zmieniam, żeby się nie znudzić. Mój partner wyjeżdża do Berlina kilka razy w miesiącu, a ja mam duże potrzeby, więc musiałam sobie jakoś poradzić. Interesuję się wszelkimi nowinkami, również prozdrowotnymi, jak kulki gejszy – opowiada nam Kamila.

Dodajmy, że te ostatnie gadżety polecane są każdej kobiecie – są swoista intymną siłownią. Jedne z ważniejszych organów, o które powinnyśmy się troszczyć, to zespół mięśni i więzadeł zwanych potocznie mięśniami Kegla. Ciąża, poród i upływ czasu powodują, że mięśnie te rozluźniają się i wiotczeją. Dzięki takim ćwiczeniom eliminujemy dyskomfort związany z wysiłkowym nietrzymaniem moczu, utrzymujemy mięśnie w dobrej kondycji i zapobiegamy ich wiotczeniu w okresie menopauzy.

– Kiedyś przyszedł do naszego sklepu pan, który chciał kupić takie kulki żonie w aptece, ale go przegoniono, mówiąc, żeby poszedł do sex-shopu. A przecież to gadżety prozdrowotne – opowiada Marta, ekspedientka.

Zobacz także:
Nicole Kidman i gwiazda "Legalnej blondynki" po latach wracają na telewizyjny ekran!
Jak rozbudzić pożądanie partnera i przełamać rutynę?

Wybrane dla Ciebie

Wsmaruj w pięty. Będą gładkie jak u niemowlaka
Wsmaruj w pięty. Będą gładkie jak u niemowlaka
Umieść na balkonie. Gołębie więcej się nie zbliżą
Umieść na balkonie. Gołębie więcej się nie zbliżą
Przyszła w białej mini. Rajstopy były "wisienką na torcie"
Przyszła w białej mini. Rajstopy były "wisienką na torcie"
Gdzie wyrzucić styropian? Błąd jest nagminny
Gdzie wyrzucić styropian? Błąd jest nagminny
Pokazała kulisy sesji. Strój kąpielowy Zawadzkiej to hit na lato
Pokazała kulisy sesji. Strój kąpielowy Zawadzkiej to hit na lato
Dodaj łyżeczkę do wazonu. Piwonie będą piękne tygodniami
Dodaj łyżeczkę do wazonu. Piwonie będą piękne tygodniami
Pozowała na plaży w Cannes. Kreacja wbija w fotel
Pozowała na plaży w Cannes. Kreacja wbija w fotel
Do lekarki z Oleśnicy zadzwonił ksiądz. "Jest mu szalenie wstyd"
Do lekarki z Oleśnicy zadzwonił ksiądz. "Jest mu szalenie wstyd"
Tych liści nie wyrzucaj do kosza. Wytępią ślimaki z ogrodu
Tych liści nie wyrzucaj do kosza. Wytępią ślimaki z ogrodu
Ona Ozempicu nie weźmie. "Najważniejsze jest zdrowie"
Ona Ozempicu nie weźmie. "Najważniejsze jest zdrowie"
Z mężem przeżyła ponad 50 lat. Po jego śmierci całkowicie się załamała
Z mężem przeżyła ponad 50 lat. Po jego śmierci całkowicie się załamała
Wystarczą dwa składniki. Tak ochronisz pralkę przed pleśnią
Wystarczą dwa składniki. Tak ochronisz pralkę przed pleśnią