Policjantka walczy o życie. Prosi o wsparcie
Policjantka Agata Paciorek zmaga się z nowotworem. Funkcjonariuszka nie może w pełni opłacić leczenia, a jej koledzy proszą o pomoc.
Policjantka Agata Paciorek na co dzień pracuje w Wydziale Kontroli Komendy Stołecznej Policji. Funkcjonariuszka jest mamą dwójki dzieci: 6-letniego Mikołaja i 8-letniego Marcelego. Na co dzień Paciorek walczy ze złem, a obecnie sama potrzebuje pomocy.
Niedawno u policjantki zdiagnozowano raka piersi. Mimo chemioterapii nowotwór nie ustępuje i pojawiają się przerzuty. Jedyną nadzieją jest wdrożenie terapii leczenia immunologicznego.
Przeczytaj: Kobiety umierają po cichu. W cieniu COVID-u
Agata Paciorek potrzebuje pomocy
Na ten moment Agata Paciorek potrzebuje wsparcia finansowego, gdyż leki potrzebne na podjęcie leczenia, nie są refundowane. Połączenie leczenia immunologicznego z chemioterapią może przynieść pozytywne efekty.
- Terapia ma zastosowanie w 25 krajach europejskich - informują policjanci, koledzy Agaty.
- Lekarz prowadzący Agaty wystąpił o refundację leczenia do Ministerstwa Zdrowia, natomiast odpowiedź była negatywna - dodają.
Przeczytaj również: "Wyliczyłam, że zostało mi pięć lat życia" – wspomina Elżbieta Kozik, prezes PARS-u
Całkowity koszt leczenia wyniesie około 230 tys. zł. Potrzebne jest zastosowanie dwóch leków : Abraxane (32 fiolki): koszt 33 510,60 zł oraz Tecentriq (12 fiolek) : koszt 182 669,52 zł. Kobieta potrzebuje wsparcia finansowego, niezbędnego do zrealizowania terapii. Co prawda policjantka może liczyć na wsparcie bliskich, przyjaciół i kolegów z pracy, ale to wciąż za mało. Została utworzona zbiórka, dzięki której udało się zebrać blisko 70 tys. zł.