Pomyliła pory roku? Magda Gessler musiała nieco zmarznąć
Magda Gessler była gościnią programu "Dzień Dobry TVN", gdzie zaskoczyła swoją stylizacją. I choć uwagę zwróciły przede wszystkim kolory jej stylizacji, nie dało się nie zauważyć butów, w którym restauratorka musiała nieco zmarznąć. Aż tak wyczekuje lata?
Magda Gessler jest prawdziwą gwiazdą telewizji. Oprócz prowadzenia "Kuchennych rewolucji", chętnie i często pojawia się także na kanapach "Dzień Dobry TVN", gdzie opowiada o swoim życiu poza biznesem i kuchnią. Tak było również i tym razem, kiedy restauratorka odwiedziła studio śniadaniówki, aby porozmawiać o tym, jak zmieniła się jej codzienność po przyjściu na świat wnucząt.
Magda Gessler pomyliła pory roku?
Podczas wizyty w "Dzień Dobry TVN" Magda Gessler postanowiła przywołać wiosnę (a może i nawet lato). Na tę specjalną okazję wybrała stylizację w bardzo wyrazistych kolorach, skupiającą się głównie na różowo-czerwonej kurtce bomberce w kwiaty. Do tego oczywiście widoczna biżuteria i opaska we włosach, które także zwracały uwagę.
I wszystko byłoby w jak najlepszym porządku, gdyby nie fakt, że tego dnia za oknem było naprawdę zimno, a Magda Gessler pojawiła się w studiu w... sandałach. Białe, lekko podwyższane obuwie byłoby z pewnością idealne na bardzo ciepłą wiosnę bądź lato, ale nie w śnieżną pogodę. Mniemamy, że restauratorce nie było w nim za ciepło.
Magda Gessler jest szczęśliwą babcią
Sama wizyta w programie śniadaniowym przebiegła jednak dość wzruszająco. Magda Gessler opowiedziała o swojej roli w życiu jako babci Neny i Bernarda - dzieci jej córki, Lary. Już niedługo zostanie babcią po raz trzeci. Jej syn oczekuje bowiem pierwszej pociechy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
- Od razu się wzruszam, to jest po prostu niewiarygodne. Zawsze o tym marzyłam, ale po cichu. Nigdy o tym nie mówiłam, żeby dzieci się nie stresowały. Syn będzie niedługo tatą, a Lara ma już dwoje dzieci, czyli ja już niedługo będę miała troje wnucząt - powiedziała.
Jak się jednak okazuje, zarówno restauratorka, jak i jej córka Lara są tak zapracowane, że każda wizyta wnucząt jest planowana z wyprzedzeniem.
- Przy aktywności Lary i mojej musimy to jakoś zgrać. Każda musi każdą szanować. Ten teren babci jest trochę wyrywany, ale Lara też pamięta, że są dni, kiedy Nena i Benio muszą zobaczyć babcię i dbamy o to, żeby to się działo. Nie jest to w spontaniczny sposób. To też jest przedziwne, ale z kolei i emocjonalne, bo te wizyty są trochę jak u królowej - dodała Magda Gessler.
Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.