Pomyłka czy propaganda? Rzecznik Praw Dziecka przeinacza fakty
Po publikacji wywiadu Magdaleny Rigamonti z Rzecznikiem Praw Dziecka Mikołajem Pawlakiem, huczy od komentarzy. Choć uwagę internautów przykuła przede wszystkim deklaracja RDP, że klaps nie jest równoznaczny z biciem dzieci, w wywiadzie można znaleźć więcej smaczków.
Na błąd, który pojawił się w wywiadzie opublikowanym na łamach "Dziennika Gazety Prawnej" zwrócił uwagę Grzegorz Kwolek. Dziennikarz związany obecnie z RMF FM udostępnił na Twitterze fragment wywiadu z Mikołajem Pawlakiem i statystyki GUS-u, z których jasno wynika, że RDP rozmija się z faktami.
Rozmowa Rigamonti z Rzecznikiem Praw Dziecka
Gdy dziennikarka zapytała Mikołaja Pawlaka, czy zaczął już rozmawiać z synami na tematy związane z seksualnością, rzecznik odpowiedział, że to za wcześnie i nie po raz pierwszy w tej rozmowie wspomina o "koledze po fachu" – Rzeczniku Praw Obywatelskich, Adamie Bodnarze.
(…) Rzecznik Bodnar mówi, że obowiązkowa edukacja seksualna zmniejszy liczbę ciąż małoletnich dziewcząt. Rocznie w Polsce takich ciąż jest 250-300 (…) – twierdzi Pawlak.
Tymczasem z ostatnich badań GUS-u wynika, że w 2016 w Polsce urodziło się aż 11 320 dzieci, których matki miały 19 lat lub mniej.
Oczywiście, w tej grupie są też matki, które w momencie przyjścia dziecka na świat były już pełnoletnie, ale trudno zakładać, że wśród ponad 11 tysięcy kobiet, zaledwie 300 miało mniej niż 18 lat.
Trudno powiedzieć, czy Rzecznikowi Praw Dziecka najzwyczajniej w świecie pomyliły się liczby. Być może zaniżanie liczby nastoletnich ciąż ma funkcję czysto retoryczną, mającą za zadanie przekonać czytelników mniej zorientowanych w temacie do stanowiska Mikołaja Pawlaka.
Dodajmy, że wywiad z osobą piastującą tak ważne stanowisko z całą pewnością przechodzi przez autoryzację, w której lapsus można skorygować.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl