Popcorn nie tylko w kinie

Najczęściej zajadamy się nim w kinie, bo kiedy urządzamy seans filmowy w domu, wówczas chętniej sięgamy po chipsy i ciasteczka. Może dlatego, że otworzenie paczki z chrupkami jest o wiele łatwiejsze, niż zrobienie popcornu samodzielnie. A przecież daje on tyle smacznych możliwości! Przekonaj się, że w kilka chwil możesz przygotować zdrową przekąskę, idealną do pochrupania podczas oglądania filmu.

Badania przeprowadzone przez naukowców z Pensylwanii potwierdzają jednoznacznie, że produkty z pełnego ziarna, w tym popcorn, oprócz błonnika i cennych witamin zawierają także duże ilości przeciwutleniaczy, które do tej pory były przypisywane głównie owocom i warzywom. Związki te nie tylko neutralizują wolne rodniki, ale także opóźniają procesy starzenia się organizmu, obniżają ryzyko chorób serca i nowotworów. Prowadzący badania dr Joe Vinson, chemik z Uniwersytetu w Scranton, potwierdza, że produkty pełnoziarniste zawierają taką samą ilość polifenoli na gram, co warzywa i owoce.

Tak, dobrze przeczytałeś – popcorn może być zdrową przekąską. Badania pokazują, że to nie prażone ziarna kukurydzy są tuczące, ale tłuszcz na którym są one smażone. Dr Vinson przekonuje, że jeśli chcielibyśmy zjeść najlepszą przekąskę pełnoziarnistą, to należy sięgnąć po popcorn, ponieważ jest on najbogatszy w polifenole.

Popcorn sam w sobie jest zdrowy, ale jeśli przygotujemy go na dużej ilości tłuszczu i obficie posolimy, to o dietetycznej przekąsce mówić nie można. Podobnie ma się sprawa z gotowymi porcjami popcornu z różnymi dodatkami, które wkładamy na kilka minut do mikrofalówki i gotowe. Popcornu, który kupujemy w kinie, także nie możemy zaliczyć do zdrowych przekąsek. Tam najczęściej kukurydza prażona jest na maśle, co negatywnie wpływa na nasze zdrowe, ponieważ jak wiadomo masło nie nadaje się do smażenia. Pod wpływem wysokiej temperatury powstaje w nim akroleina - związek, który jest rakotwórczy. A jeśli do takiego popcornu wypijemy wielki kubek słodkiego gazowanego napoju dostarczymy organizmowi potężną bombę kaloryczną. Gwoździem do trumny jest fakt, że taka kinowa prażona kukurydza godzinami czeka na klienta i jest cały czas podgrzewana, więc na pewno nie jest świeża.

Dlatego lepiej postawić na popcorn przygotowany samodzielnie w domu. To wcale nie takie trudne. Czy wiesz, że szklanka (ok. 8 g) prażonej bez dodatku tłuszczu kukurydzy to tylko 30 kcal, a dodatkowo jest świetnym źródłem błonnika? Przygotowując domowy popcorn, możesz wybrać jego smak – nie musi być solony. Do popcornu możesz dodać ulubione zioła i przyprawy, płatki parmezanu albo cukier. W ten sposób w kilka chwil otrzymasz pyszny, smakowy popcorn, idealny do pochrupania.

Masz do wyboru trzy sposoby – na głębokim tłuszczu, w mikrofalówce i na suchej patelni. Zdecydowanie się na pierwszą opcję, nie jest dobrym pomysłem, dlatego nie poświęcimy mu wiele miejsca. Przepis jest banalnie prosty – do garnka wlewasz tłuszcz, rozgrzewasz go, a następnie wrzucasz garść ziaren kukurydzy i przykrywasz pokrywką. Po kilku minutach ziarna zaczną strzelać. Kiedy popcorn jest już gotowy, przesyp go do miski i posól. A może popcorn bez tłuszczu? To najlepszy sposób. Wystarczy, że do papierowej, śniadaniowej torby wsypiesz ziarna, przyprawy, zagniesz brzegi dwa razy i ustawisz pionowo w mikrofalówce na dużą moc, na maksymalnie trzy minuty. Możesz także przygotować popcorn na suchej patelni – rozgrzewasz patelnię, wsypujesz ziarna kukurydzy i prażysz je przez 3-4 minuty. Musisz tylko uważać, by nie spalić popcornu, więc wstrząśnij patelnią przykrytą pokrywką i poczekaj, aż ziarenka zaczną strzelać coraz rzadziej – to znak, że popcorn jest gotowy.