Bije tuje na głowę. Prawie nie trzeba podlewać

Tuje to popularne iglaki, które od lat zdobią zarówno prywatne ogrody, jak i publiczne przestrzenie. Istnieje jednak alternatywa, która tworzy równie efektowny żywopłot, a jest znacznie prostsza w uprawie.

Laurowiśnia to świetna alternatywa dla tui
Laurowiśnia to świetna alternatywa dla tui
Źródło zdjęć: © Adobe Stock | THOMAS GUERRIER
oprac. KPL

08.08.2024 | aktual.: 08.08.2024 15:48

Pomimo nieustającej popularności tui, coraz więcej osób decyduje się na uprawę laurowiśni. Kwitnąca w maju, zachwyca swoim zapachem, a przez resztę roku jej liście przypominają wawrzyn. Aby cieszyć się pięknym żywopłotem z laurowiśni, warto poznać kilka podstawowych zasad jej pielęgnacji.

Jak pielęgnować laurowiśnię?

Laurowiśnia wschodnia jest rośliną z rodziny różowatych, która pochodzi z Półwyspu Bałkańskiego, ale doskonale sprawdza się także w naszym klimacie. W maju zamienia swoje liście w intensywnie pachnące kwiaty. Po przekwitnięciu liście wyglądają jak wawrzyn i zachowują swoją żywą zieleń przez cały rok.

Roślina ta może dorastać nawet do czterech metrów wysokości, jednak nie jest w pełni mrozoodporna, dlatego trzeba ją odpowiednio przygotować na zimę.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Laurowiśnia zakwitnie jak nigdy

Choć laurowiśnia nie jest wymagająca w uprawie, należy zasadzić ją w odpowiednio przygotowanej glebie i na właściwym stanowisku. Najlepiej czuje się w półcieniu i powinna być osłonięta od wiatru. Dobrym pomysłem jest sadzenie jej w pobliżu wysokiego, najlepiej betonowego płotu. Gleba powinna być przepuszczalna, żyzna i o obojętnym lub lekko zasadowym odczynie.

Poleca się podlewanie laurowiśni raz w tygodniu, przy użyciu niewielkiej ilości wody, aby uniknąć przelania, które źle wpływa na roślinę. Podobnie jak w przypadku tui, ziemię wokół laurowiśni warto ściółkować, używając kory lub przesuszonej trawy.

Wiele osób nie jest świadomych, że laurowiśnia może zakwitnąć dwukrotnie w ciągu roku — wiosną i jesienią. Aby cieszyć się jej kwiatami dwa razy w roku, można zastosować domowy nawóz na bazie naturalnych składników. Kompost, popiół z ogniska lub skorupki jajek będą idealne. Wystarczy rozsypać je pod rośliną i delikatnie wymieszać z glebą. Taki zabieg wykonujmy dwa razy w roku — w kwietniu i lipcu. Dzięki temu laurowiśnia będzie silna, odporna i przetrwa zimowe mrozy, a także zakwitnie ponownie.

Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. Będziemy tam informować o nowych wywiadach i historiach. Dołączcie do nas i zaproście znajomych. Czekamy na Was!

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Zobacz także
Komentarze (8)