1 grudnia Polki i Polacy wyszli na ulicę protestować przeciw ustawie, która mogła doprowadzić do całkowitego zakazu aborcji w naszym kraju. Dziś Sejm odrzucił projekt w pierwszym czytaniu. Według projektu tej ustawy kobiecie, lekarzowi lub osobie pomagającej w przeprowadzeniu aborcji miał grozić taki sam wyrok jak za zabójstwo, czyli od 5 do 25 lat pozbawienia wolności. W szczególnych przypadkach miała grozić kara nawet dożywotniego pozbawienia wolności.
Ruchy skrajnych konserwatystów
Pomysłodawcami projektu są konserwatyści z fundacji Pro-Prawo do Życia. - Prawna ochrona dzieci poczętych w Polsce jest fikcją. Mafie aborcyjne działają jawnie, ogłaszają się w mediach i sprzedają pigułki śmierci. Niestety ludzie odpowiedzialni za stanowienie i przestrzeganie prawa w Polsce tolerują to, że dziesiątki tysięcy dzieci giną, matki i ojcowie stają się współuczestnikami zbrodni, a ład moralny w Polsce jest niszczony - mówił szef fundacji Mariusz Dzierżawski, którego działania głośno popiera poseł Bartłomiej Wróblewski.
"Sprzeciwiam się straszeniu kobiet"
- Uważam, że straszenie kobiet to nie jest ochrona życia. Jestem za ochroną życia, ale sprzeciwiam się karaniu, straszeniu kobiet - mówi w rozmowie z WP Kobieta Figurska-Chorosińska.
Mimo to Dominika Figurska-Chorosińska zagłosowała przeciwko odrzuceniu projektu "Stop aborcji" w pierwszym czytaniu.
- Zagłosowałam przeciw odrzuceniu projektu w pierwszym czytaniu, gdyż jest to projekt obywatelski, a więc musiało go podpisać ponad 100 tys. osób. Nigdy nie odrzucam projektów obywatelskich w pierwszym czytaniu. Uważam, że jest to obowiązek poselski - przeprocedowanie takich projektów - dodaje.
- Na chwilę obecną powinniśmy się skupić na afirmacji życia, na pomocy kobietom w trudnych ciążach, na pomocy rodzicom z dzieckiem niepełnosprawnym. Kobiety należy otoczyć troską, aby czuły się bezpiecznie - deklaruje w rozmowie z WP Kobieta zaraz po głosowaniu.
Przypomnijmy, że Dominika Figurska-Chorosińska wraz z 47 innymi politykami sprzeciwiła się odrzuceniu projektu "Stop aborcji" w pierwszym czytaniu. "Nigdy nie można o tym zapomnieć. Te osoby zagłosowały przeciwko odrzuceniu tortur i łamaniu podstawowych praw człowieka" - czytamy na koncie na Instagramie Martyny Kaczmarek.
Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: wszechmocna_to_ja@grupawp.pl.
Wyrok TK zgotował jej piekło. "Ważyłam mniej w 4. miesiącu niż przed ciążą"
