Poszła do damskiej toalety. Bulwersujące, co ją spotkało
Ane Piżl jest ratownicą medyczną i edukatorką, a do niedawna także jedną z prowadzących program "Miasto kobiet". Identyfikuje się jako osoba niebinarna. Teraz zdradziła, że przez wygląd wiele razy spotykały ją nieprzyjemne sytuacje w damskich toaletach.
Ane Piżl prężnie prowadzi swoje media społecznościowe. Jej profil na Instagramie śledzi już ponad 65 tys. osób. To właśnie za jego pośrednictwem stara się mówić o równości, uważności i społeczności LGBT+. Teraz zwróciła uwagę na sytuacje, z którymi wielokrotnie się spotkała w damskich toaletach. Przez to, jak wygląda, była nie tylko z nich wypraszana, ale także narażona na niezliczoną ilość nieprzyjemnych komentarzy. Zdradza, jak poradzić sobie w sytuacji, gdy nie jesteśmy pewni, czy do publicznej łazienki weszła kobieta, czy mężczyzna.
Ane Piżl zdradza, z czym się musi mierzyć na co dzień
Ane Piżl nie unika trudnych tematów. Teraz opublikowała na Instagramie post, w którym zdradza, z jakimi sytuacjami musi mierzyć się na co dzień. Jak sama przyznała, jej wygląd może niektórych wprawić w zakłopotanie. Często osoby, które mija na ulicy lub spotyka w miejscach publicznych, zastanawiają się, czy jest kobietą, czy mężczyzną.
Okazuje się, że największy problem pojawia się, gdy chce skorzystać z publicznej toalety. Wchodząc do damskiej ubikacji, wielokrotnie spotkała się z ukradkowymi spojrzeniami lub komentarzami rzuconymi w eter.
Łatwiej byłoby policzyć, ile razy obyło się bez uwag i min. Ludzie się gapią, chrząkają, chichoczą, rzucają komentarze "w powietrze", albo komentują do koleżanki ("to jest facet czy babka?"), chociaż stoję metr obok.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ratowniczka medyczna przyznaje, że nie dziwi się, że kobiety zauważając, że z ich toalety korzysta mężczyzna, chcą zareagować. Podkreśla jednak, że można to zrobić w inny sposób.
Edukatorka przyznaje, że nie zależy jej na tworzenie neutralnych toalet, z których może skorzystać każdy niezależnie od płci, a o empatię i zrozumienie innych.
Ane Piżl o życiu za granicą
Okazuje się, że nie wszędzie Ane Piżl musi borykać się z ukradkowymi spojrzeniami innych ludzi i ich komentarzami. Edukatorka przyznała, że jest wiele krajów, gdzie nie widzi tego problemu. Każdy może być tym, kim chce i to bez oceniania. Ratownica medyczna zdradziła, że jako osoba niebinarna bardzo dobrze czuje się chociażby w Hiszpanii, Belgii i w Holandii. W Polsce jest jednak jeszcze bardzo dużo w tej kwestii do zrobienia.
Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl